Jest poetą, kto zgadza się wiedzieć. Z Jackiem Trznadlem rozmawia Eliza Leszczyńska-Pieniak
W tomie „Gdzie indziej” napisał pan: „Poezja jest niebezpiecznym zajęciem”. Jaką rolę pełni poezja w pana życiu?
To są rzeczy bardzo osobiste. Ocenianie twórczości innych jest dość bezczelnym wdzieraniem się w ich świat. Na to sobie jednak pozwalamy, a siebie wolelibyśmy chronić. Pisanie wynika na ogół z instynktownej potrzeby reakcji na ważne przeżycia, które wprawiają nas w stan szczególnej wrażliwości, uniesienia lub przerażenia. To zawsze trudne do wyrażenia słowem. Ale odczuwamy jakby przymus, by nowej świadomości nie pozostawić tylko dla siebie. Poezja jest niebezpieczna, bo bywa się bardzo uzależnionym od tego głosu, który nam coś nakazuje. A to, co nagle się przed nami odsłoniło, może być także źle przyjęte przez innych. Read More