Dariusz Sośnicki: Alfabet pani P.: Sygnał
Po dziewiętnastu latach
słania go w ślad za tobą
nauczył się drogi na pamięć.
I oto trafia bezbłędnie
Nad rzekę, której nie ma.
I choć się przestał oglądać
na grzecznościowe numery,
a także słupy z drutami,
budki telefoniczne,
międzymiastowe, żetony —
czeka cierpliwie pod salą.
Ciekawe, co będzie dalej.