Piotr Matywiecki: Przewoźnik
Oblodzone liny trzymają burtę przy brzegu
ostatnim dzwonieniem dzwonią o powietrze.
Liny pękają, okręt odpływa.
Twarz jak żagiel w łopocie porywa się, zapada.
Przewożę uczucia między kością a duszą.
Oblodzone liny trzymają burtę przy brzegu
ostatnim dzwonieniem dzwonią o powietrze.
Liny pękają, okręt odpływa.
Twarz jak żagiel w łopocie porywa się, zapada.
Przewożę uczucia między kością a duszą.