Adam Wiedemann: Wniosek o dowód
Trudno sobie wyobrazić, żeby
nie było trudno. Należymy do osób,
które załatwiły to wcześniej, dbamy
o czas, miętosić w rękach
można banknot, lecz można
też robić z niego origami.
Ja sam osobiście widzę liście,
przepraszam, chyba to jednak
nasiona, równie skurczone
i wychudłe, jak ja sam, nie rozumiem
ludzi, co ważą się robić innym kłopot,
a jednak robię. Nie rozumiem
czegoś takiego jak gwałt, a jednak
gwałcę to, co mi najbliższe, prawdopodobnie
trzeba się tego pozbyć własnoręcznie,
zmiąć to i wydać, i mieć na to czas.
Warszawa, 19.12.07