Tomasz Pietrzak: Zdjęcie dnia na wystawie w Jewish Book Center
45 East 33rd Street, New York, NY 10016
Patrzę na trzydziesty ósmy: mgliście, ledwo widać
krawędzie rozbujanych kiecek, ale kiedy mrużę oczy
wyostrza się, dokłada parę obrazów. Ciała są rozluźnione,
rwą się w lufcie do tańca, a Bóg w niebie cieszy się,
że mu się takie cuda udały. Jest spokojnie, za pięć.
Park nuci bąblom kołysanki na wietrze. Molly Picon
idzie do Sedera po cynamon, a lato chyli się ku ziemi
jak dojrzała grusza. Możesz jeść ten soczysty miąższ,
nie martwiąc się zmianą tonu w radio, zapowiedzią
spiekoty. Tylko to tło: park, tańce na pierwszym
planie, a za nimi port. Napływają tłuste transatlantyki,
a na ich pokładach – i tu obco brzmiące imiona.