Przemysław Owczarek: szaleniec pyta cadyka
Pan rodzi się w dniu grobów. martwe ziarno kiełkuje w uszach.
zawsze to powtarzałem, Baalszemie, gdy błądziłem w śniegu
a wódka wznosiła się do nieba. wyszliśmy z ziemi niczyjej.
cień obiecanej leży pod tobą, lecz nie znalazłem dla niego
anagramu. ale wierzę, że anioł nie zaszył ci ust. chromy szedłem
przez step, a żona była mi przeszkodą. ważyłem księgi na języku
i czułem smak goryczy. a ty radzisz, żebym był prostaczkiem?
nawet gdy ogień rośnie we mnie i zmieniam się w rydwan proroków? Read More