Leszek Engelking: El provincial teatro del mundo
Na ogół mają pretensje,
czują się źle obsadzeni.
Królowie wierzą,
że ich powołaniem
są role śpiewaków.
Śpiewak chciałby grać
bogacza,
a bogacz — amanta.
Większość gra ogony.
Nie merdają radośnie,
swego ogona nie chwalą,
tylko niechętnie mamroczą
jakieś żałosne kwestie.
Potem w bufecie nudzą,
że przecież nie wypadli
sroce ani najgorzej
i oczekują
życzliwej wzmianki w recenzji.