Kamila Sowińska: Odkrywanie Hłaski
Listy Marka Hłaski, oprac. Andrzej Czyżewski. Wydawnictwo Agora, Warszawa 2014
Wydane w czterdziestą piątą rocznicę śmierci pisarza Listy Marka Hłaski to efekt żmudnej i kilkuletniej pracy ciotecznego brata autora, Andrzeja Czyżewskiego. Zbiór ten ukazał się dwadzieścia lat po wydanych w 1994 roku przez Temidę Stankiewicz-Podhorecką Listach Marka Hłaski zawierających 158 listów, które stały się podstawą dla obecnej edycji, zawierającej 363 pozycje.
Zbiór Listów przeczytałam kilkakrotnie, za każdym razem odkrywając kolejne oblicza Hłaski i nowe wydarzenia z jego życia. Duży wpływ na to miał fakt, że pisarz kierował swoją korespondencję do różnych odbiorców: do matki, ojczyma, żony Sonji Ziemann, rodziny, ukochanych kobiet, wydawców, pisarzy, przyjaciół z Polski i z zagranicy, a także do Jerzego Giedroycia.
Listy pisane do redaktora paryskiej „Kultury” zostały wydane po raz pierwszy, co jest ogromnym atutem tej książki. Korespondencja Hłaski skierowana do Giedroycia zawiera rozważania dotyczące tworzenia i publikowania kolejnych książek prozaika, (m.in. szczegóły dotyczące losów kolejnych bohaterów, rozważanych tytułów książek itp.) jak i relacje z wydarzeń z życia autora Cmentarzy. Są one niezwykle cennym świadectwem, szczególnie ze względu na fakt, że ich pozyskanie wymagało wielu starań podjętych przez spadkobiercę Marka Hłaski.
Zbiór Listów zawiera tylko wiadomości wysyłane przez Marka Hłaskę, gdyż pisarz otrzymanej od nadawców korespondencji nie zachowywał. Listy są ułożone chronologiczne, co pozwala na znacznie łatwiejsze korzystanie z książki, niż w przypadku układu alfabetycznego czy podziału według adresatów. Ponadto chronologiczne ułożenie listów pozwala na czytanie ich jako biografii pisarza, co ułatwiają wprowadzenia przygotowane przez Andrzeja Czyżewskiego poprzedzające każdy rok korespondencji. Dzięki temu czytelnik znacznie łatwiej odnajduje i umiejscawia poszczególne listy i odnosi je do wydarzeń z biografii twórcy. W listach poznajemy Hłaskę jako dziesięciolatka, który pisze do matki i do rodziny listy z wakacji, a także z kolejnych szkół, w których się uczy. Następnie możemy zapoznać się ze zbiorem korespondencji kierowanej przez młodego pisarza do rodziny i przyjaciół z różnych miejsc w Polsce, w których przebywa w związku z pracą twórczą i realizacją filmów opartych na jego twórczości. Ostatni najobszerniejszy zbiór listów został napisany przez Hłaskę za granicą. To listy pisane z Paryża, Niemiec, Włoch, Izraela i Stanów Zjednoczonych.
Prawie każdy list został opatrzony przez Andrzeja Czyżewskiego obszernymi przypisami wyjaśniającymi opisywane przez Hłaskę wydarzenia. Ponadto książka zawiera kalendarium życia i twórczości pisarza. Ciekawym uzupełnieniem publikacji są faksymile pokazujące charakter pisma Hłaski, a także materiały, na których pisał swoje listy: od kartki wyrwanej z zeszytu, poprzez kartki pocztowe, kartki z notesu do firmowego papieru. Zebrana w tomie korespondencja dokumentuje dwadzieścia pięć lat życia Marka Hłaski. Z listów dowiadujemy się, że pierwszy list Marek Hłasko napisał w wieku dziesięciu lat, ostatni w wieku trzydziestu pięciu. Listy dotyczą zarówno spraw błahych, codziennych, jak i najważniejszych: powrotu do kraju czy publikacji kolejnych książek. Marek Hłasko w swoich listach wspomniał także o tych książkach, które sam czytał, dzięki czemu można zapoznać się z jego literackimi fascynacjami, m.in. Camusem, Dostojewskim, Faulknerem, Kafką.
Zbiór listów pisarza pokazuje ewolucję jego języka, sposobu tworzenia, od listów pisanych przez dziesięciolatka, potoczną polszczyzną z licznymi błędami do korespondencji bardzo oficjalnej kierowanej do wydawców, czy pięknych listów miłosnych skierowanych do ukochanych pisarza.
Książka jest także źródłem pozwalającym na poznanie losów pisarza, jego ówczesnej sytuacji życiowej, licznych podróży, kolejnych przeprowadzek, a także okoliczności pracy na kolejnymi utworami. Te listy są wyjątkowo obszerne, gdyż Hłasko bardzo starannie doprecyzowywał wszystkie szczegóły w swoich utworach, czego przykładem jest między innymi korespondencja dotycząca powieści Brudne czyny.
W Listach Hłaski odkrywamy prawdziwe oblicze twórcy, tęskniącego za miłością i rodziną, pisarza, który w miarę upływu lat stawał się coraz bardziej osamotniony. Obraz twórcy wyłaniający się z lektury jego listów nie jest jednorodny. Hłasko w swoich listach potrafił być czuły i opiekuńczy, a także szczery do bólu i konsekwentny. „Nie gniewaj się, że tak długo nie pisałem, i nie gniewaj się, że tak krótko Ci teraz napiszę. Jakoś smutno mi jest i nie jestem teraz w sosie”. To fragment jednego z listów napisanych przez Marka Hłaskę do matki.
Po kolejne cytaty odsyłam czytelników do zbioru Listów, które na pewno trzeba przeczytać kilkakrotnie. Na pewno bez znajomości „Listów” sylwetka twórcy będzie znacznie uboższa w oczach jego odbiorców.
W minionym roku Marek Hłasko stał się bohaterem kilku książek przedstawiających go jako skandalistę. Publikacja Listów pozwala na dotarcie do tego innego obrazu pisarza – osoby, która bardzo dużo czasu poświęcała na pracę nad kolejnymi utworami, a nie na przebywanie w lokalach i rozliczne spotkania towarzyskie, jak się powszechnie uważa.