15 cze

Dariusz Sośnicki: Trzy razy państwo P.

Przeszedł przez dom na miękkich łapach,
trwało to jedenaście lat, jedni nie mogli się napatrzeć.

Drudzy zbierają z podłogi
liczne pozostałości: pazur, wąs, ząb.

Będą bielały w gablocie u trzecich
obok analogowej płyty.