Marian Grześczak: Złote wzniosłości
Medale zawieszone na piersiach zwycięzców.
Flagi dostojnie wpełzają na maszty.
Magnetofon z przejęcia kaleczy melodię hymnu.
Niewidzialne gołąbki oklasków
wyfruwają z dłoni przyjaciół
i siadają na oknach nieba.
Syty księżyc żniwnego sierpnia
po achajsku ubiera się w nagość.
Nie wiem, co czują ci,
którzy dziś swoich melodii nie usłyszą,
którym flaga się nie uniesie,
którym dzika oliwka nie wypuści gałązki.
Z książki Nike niosąca blask przygotowywanej przez Państwowy Instytut Wydawniczy na rok 2008 (igrzyska olimpijski w Pekinie).