TEMA. Branko Čegec: nurkowanie
yves wysłał mi sms:
pewna włoszka trzeci już dzień ogląda mnie pod wodą
a ja ją oglądam. jesteśmy tam nadzy i sami. gdy wypłyniemy, nie znamy się.
odpisałem mu w naszym codziennym slangu;
be cool! stay well! potem znów, jak świadczy następna wiadomość,
zanurkował, gdyż tam jest spokojnie i wyjątkowo pięknie.
rozumiałem to jego wołanie z drugiego, odległego brzegu.
po czym sam się zanurzyłem we wschodnich opowieściach marguerity yourcenar:
wyruszyłem do chin, potem do kotoru, dubrownika i znów się wynurzyłem
melancholijnie, chociaż to już zupełnie wyszło z mody.
widziałem kilka włoszek, cztery czeszki i siedem korpulentnych węgierek.
widziałem parasol, który się kołysał w rytm ciała,
widziałem również pewne niebieskie, wytrwałe, głębokie oczy:
chciałem zabić w sobie pasję do nurkowania, ale nie potrafiłem
zdjąć wzroku, nie mogłem włożyć okularów słonecznych,
w ogóle nie mogłem się ruszyć z miejsca na piasku,
w którym zanurzałem się spokojnie i cicho, głębiej i głębiej.
2001–08–18
Przełożył Grzegorz Łatuszyński