Przemysław Owczarek: elegia na narodziny Boga (dyptyk – lewe skrzydło)
gdy wiatr trzaska drzwiami, Ty piszesz księgę
przejść. strzeż się! p r a w d a zwiedzie cię w namorzyny. zstąp w gardła
dziwek, niech głoszą sekret podniebienia. zstąp! jest nas po kolana, po uszy
po grzech. zostawiłeś nam torfowiska. oczodoły żelaznej wody, w których
dłoń chwyta kości i nasiąka krwią. dokąd pójdziesz, gdy nawet stopy są
przeciw Tobie? tylko ziemia jest ważna. bierze człowieka na swoją miarę
i kołysze. a kiedy skruszejesz, jej zew rozrzuci na polu resztki.
znikniesz jak p a r d w a. jak opar. wchłoną Cię mgły.