Nowe nazwiska. Arkadiusz Stosur: otwarte morze
otwarte morze owocuje, wypuszcza korzenie.
z ryby wypływa tran, z wody sól. oczy
wyplecione z tkaniny nocy. pustka jest
tylko w nas. Wokół toczy się opowieść
o stworzeniu człowieka. Ten pierwszy
nie miał imienia, jego potomkowie
nazywali już rzeczy jak umieli,
dziedziczyliśmy je i walczyliśmy o nie
na podwórkach, w parkach, na ulicach.
Te słynne potyczki o konserwy,
chleb i cukier. Deszcz zmywał rany,
płoszył i zmywał rynsztokami w dół,
do ciemnej rzeki wlokącej ciężkie, wilgotne
ciało przez spocone miasto aż na wysoki
brzeg, skąd widać było otwarte morze,
mruczące i mrugające zielonym okiem.
Kraków, 18–20 maja 2009 r.