Marcin Jurzysta: Przestroga
Gdy uchylasz już furtkę wychylasz głowę
zawczasu wybiegnij na schody zastanów się
czy masz na tyle odwagi i wyobraźni
wybujałej jak krzaki za ogrodzeniem
puszczającej do ciebie oczko co już puszczało
w niejednej parze rajstop pończoch i innych
fatałaszków które okazują się zbędne opadają
jak łuski fasoli gdy przychodzi co do czego
nikt ich nie pozbiera uwierz mi
drzewa za ogrodzeniem nie będą płakać
uwierz mi nie załamią gałęzi
nie odwołają zabawy w którą wpadła taka jedna
lub taki jeden bez zapowiedzi czy też na zaproszenie
mniejsza o to uwierz mi nie zrezygnują tak łatwo
nie odmówią sobie tego i owego uwierz mi
albo nie wierz wcale i idź gdzie twoje miejsce.