Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki: IV. Piosenka o ciotuchnach
w każdej podejrzanej sytuacji
dawałem drapaka na Misztale
a stamtąd na Kornagi do jeszcze innej
ciotuchny powiadam to wam bez blagi
w poezji polskiej mamy wiele
ciotuchen i natchnionych wierszy
w których chciałem zamieszkać
wraz z matką (uwalniając się wszakże
od ojca) z matką albo i bez matki
odkąd zdradzał ją język (ciuki
i piastuki) to nie jest wiersz ciotowski
to jest piosenka o gawronie