Andrzej Niewiadomski: Ponieważ
Ponieważ światło było pochmurną wodą,
ponieważ meandrująca rzeka otaczała
kalekie (od kiedy pamiętał) głosy. Ponieważ
nie miał skąd czerpać, cień wieży pozostał
tylko cieniem. Ponieważ cała późniejsza
historia została rozpisana na
niewiele sprawniejsze głosy. Ponieważ
nie składają one zamkniętych zdań,
a ich zabawa zdaniami nie ma
nic wspólnego ze składnią. Ponieważ
słowa są w rozsypce, nie ucieka się
nawet do całości rzeczy. Ponieważ
rzeczy mają coraz bardziej egzotyczne
nazwy, części nazw zamienia na
opustoszałe miejsca, z uporem kreśli
mapy. Ponieważ gdyby mówił wyłącznie
cudzym słowem, nikt by się w tym
nie rozeznał. Ponieważ mapy zbierają
resztki jeszcze nieznanej i zapomnianej
materii. Ponieważ nie kojarzy się
im to z czymkolwiek, ponieważ
struktury są kruche, ponieważ coraz trudniej
trafić w punkt, rozwija niewidzialną sieć
punktów, ponieważ jest w każdym z nich,
ponieważ nikt nie wierzy, że tak można,
buduje i wiąże, ponieważ, tak