Zmarł Grzegorz Łatuszyński
Nie żyje Grzegorz Łatuszyński. Zmarł w poniedziałek 27 lipca, miał 87 lat. Był niewiarygodnie płodnym tłumaczem poezji południowosłowiańskiej, ale też poetą, prozaikiem, krytykiem, dziennikarzem i animatorem. Wraz z żoną Marią (zwaną Marylką) Siwkowską-Łatuszyńską w 1993 roku założył Oficynę Wydawniczą Agawa. Oboje zachorowali razem, Marylka zmarła 18 czerwca.
Grzegorz Łatuszyński opublikował tomy przekładów z literatur serbskiej, chorwackiej i czarnogórskiej, które wydała Oficyna Agawa.
Jako poeta, prozaik, krytyk literacki i dziennikarz opublikował 15 książek własnego autorstwa. Jako poeta i tłumacz poezji wielokrotnie uczestniczył w festiwalach poetyckich odbywających się w Zagrzebiu, Strudze, Belgradzie, Sarajewie, Mostarze, Lublanie i Podgoricy. Jego wiersze i opowiadania tłumaczone były na język serbski, chorwacki, czarnogórski, węgierski rumuński i albański, a trzy wybory jego poezji ukazały się w 2013 w Czarnogórze – „Život u pjesmi” (Żcie w wierszu), w 2016 w Serbii – „Bonžur Madam de Pompadur” i w 2017 w Rumunii – „Cuviintele care l-au desenat (Słowa, które naszkicowały Van Gogha).
Przełożył na język chorwacki i serbski szereg wierszy współczesnych polskich poetów, m.in.: Zbigniewa Bieńkowskiego, Julii Hartwig, Krzysztofa Karaska, Adriany Szymańskiej, Ryszarda Krynickiego, Ewy Lipskiej, Mariana Grześczaka, Tadeusza Śliwiaka, Jana Goreca-Rosińskiego, Eugeniusza Kasjanowicza, Jana Sochonia, Janusza Drzewuckiego, Piotra Matywieckiego, Anny Janko, Macieja Cisło i innych.
Był też autorem i tłumaczem 22 obszernych wyborów książkowych współczesnej poezji poetów serbskich, chorwackich, bośniackich i czarnogórskich. Przełożył również ponad 20 książek prozatorskich z języków: czeskiego, słowackiego, serbskiego, chorwackiego i słoweńskiego.
W 2018 roku Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego odznaczył Grzegorza Łatuszyńskiego Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. W 2019 roku prezydent Republiki Serbii odznaczył go Złotym Medalem „za nadzwyczajne zasług w działalności publicznej i kulturalnej”.
Odejście Grzegorza Łatuszyńskiego jest dla naszej redakcji dotkliwą stratą. Był blisko związany z „Wyspą”, często u nas publikował i wspierał nas swym wielkim doświadczeniem literackim. Tuż przed chorobą zapowiedział kolejny przekład serbskiej poezji, który już niestety do nas nie dotarł.
Straciliśmy wielkiego przyjaciela!
Rodzinie składamy najszczersze kondolencje oraz wyrazy współczucia.
Ewa Tenderenda-Ożóg
Piotr Dobrołęcki