15 gru

Jacek Hnidiuk: Całość odnaleziona?

Krzysztof Niewrzęda, Poszukiwanie całości, Wydawnictwo Forma, Szczecin, Bezrzecze 2009

Drugie wydanie (pierwsze pojawiło się w 1999 roku) powieści Krzysztofa Niewrzędy „Poszukiwanie całości” zaskakuje przede wszystkim ciągłą aktualnością podejmowanego tematu i ówczesnych spostrzeżeń autora, które nie zatraciły swej prawdy, a wręcz można powiedzieć, że w obecnej sytuacji społeczno–gospodarczo–politycznej są jeszcze bardziej adekwatne wobec rzeczywistości niż dziesięć lat temu.

Główni bohaterowie, Chłopak i Dziewczyna, to młode małżeństwo, które z powodów ekonomicznych decyduje się wyemigrować do innego kraju zwanego przez autora „tam”. Początkiem ich exodusu jest obóz dla emigrantów, w którym oczekują, wraz z innymi marzącymi o godniejszym życiu przybyszami, by wreszcie otrzymać pozwolenie na pracę i prawo pobytu. Gnieżdżąc się w kilkuosobowym pokoju, a raczej baraku, poznają historie i powody przyjazdu swoich współtowarzyszy. Razem z nimi czeka więc małżeństwo Syczących (wciąż próbują uciszać w nocy sykaniem swoje malutkie dziecko), Dziadek, który przyjechał, by pomóc finansowo rodzinie, Starszy Mężczyzna wracający co noc pijany czy wreszcie Łysy, prostak, opętany manią zarobienia wielkich pieniędzy.

Wszyscy mają w sobie nadzieję na lepsze jutro i codziennie stoją w kolejkach po przydziałową porcję ryżu z breją przypominającą sos lub aby skorzystać z łazienki. Każdy z nich, po długotrwałej procedurze, otrzymuje wreszcie pozwolenie na pobyt i może nareszcie wyjechać „tam”, by rozpocząć (jakąkolwiek) pracę. Dziewczyna i Chłopak zaczynają od prac najgorszych i najprostszych: ona na czarno sprząta mieszkania, on zajmuje się akwizycją. Z czasem jednak ich status (ku zazdrości znajomych) zmienia się, Dziewczyna zostaje pielęgniarką, Chłopak pracuje w biurze projektowym. Mimo tego dochodzi do rozstania; ona, nie potrafiąc zaakceptować nowej rzeczywistości i wciąż, czując się obco, wraca z kilkuletnim synem do kraju, z którego przyjechała, on zostaje „tam”. Rzuca pracę w biurze i postanawia poprowadzić sklep, który w końcu i tak zamyka z powodu gospodarczego kryzysu. Żyje z zasiłku, samotny, choć jednocześnie nie chce wrócić do kraju i do żony, popada w alkoholizm.

Tak można bardzo powierzchownie streścić fabułę utworu, teraz kilka drobnych uwag kompozycyjnych i warsztatowych. Powieść została podzielona na dwanaście rozdziałów, każdy z nich stanowi właściwie zamkniętą całostkę. Ze względu na podejmowany temat, należałoby ją prawdopodobnie zaliczyć do nurtu współczesnej powieści społecznej. Autor zmienia sposoby narracji, udanie łączy fragmenty prozatorskie z poetyckimi, płynnie przechodzi od tonu komediowego przez autotematyczny sarkazm do groteski i dramatu. Pokusę dla każdego interpretatora stanowi oczywiście zestawienie losów dwójki głównych bohaterów z życiem pisarza. Niewrzęda rzeczywiście wyemigrował w 1989 roku do Niemiec, ale książka ta nie jest wyłącznie zapisem jednostkowych doświadczeń emigranta.

Wielkim uproszczeniem i niedopowiedzeniem byłoby stwierdzenie, że to jedynie opowieść o Polaku (czy Polakach) za granicą, o ich zmaganiach z własną tożsamością narodową i próbami koegzystencji w środowisku kulturowo obcym. Niewrzęda nie używa nazw krajów czy miast, nie wprowadza nazwisk, nadaje bohaterom przydomki wynikające z ich cech charakteru bądź wyglądu. Poprzez te zabiegi powieść staje się wielowymiarowa, uniwersalna i kosmopolityczna w swej treści i wymowie. To nie jest historia Polaków za granicą, lecz humanistyczna, przejmująca opowieść o człowieku, który dąży do spełnienia swych marzeń o lepszym świecie i nieraz płaci za nie wysoką cenę.

Okładkę książki zdobi zdjęcie mężczyzny siedzącego na krześle, odwróconego plecami, ze spuszczoną głową, będące doskonałą wizualną interpretacją tytułu „Poszukiwanie całości”. Należy bowiem pamiętać, że powieść Niewrzędy to także świadectwo człowieka, który ową „całość” utracił. „Całość”, czyli poczucie wewnętrznego poukładania, jakiegoś osobistego logos, zapewne indywidualnego dla każdego człowieka. Książka ta jest więc nie tylko uniwersalną opowieścią o emigracji, ale także historią życia bohatera– everymana, jego wzlotów i upadków oraz prób radzenia sobie z samotnością. A czym jest ludzkie życie, jeżeli nie właśnie „poszukiwaniem całości”.