10 lip

Rafał Gawin: Znaki przystankowe

Termin, terminowanie. Można się przejechać,
stracić poczucie czasu. Przynależność odkreśla się

cienką kreską, linią

frontu. Nie ma ekwiwalentów dla dopalaczy,
dopełniaczy z pogłosem echa, wciąż po złej stronie

mocy; prawda

przez małe p, pierwsza litera prawa
alfabetu nieprawdopodobieństwa. Ktoś

przedrzeźnia, rozdał

lusterka i już zagląda do kieszeni, już
skleja pióra i wykrzywia przeglądy, sytuacje

z wyjściem. Już wtedy

było za późno. A jednak znalazł się śmiałek
i w samym epicentrum wybuchnął śmiechem.