Zdjęcie jest śladem. Ale śladem czego? Tego, co chciano sfotografować, czy może tego, co sfotografowano bez premedytacji, zamiaru i pragnienia? (…) Ale dlaczego nie również śladem podmiotu fotografującego lub czynności fotografowania, działania fotograficznego lub metafotogaficznego? Śladem punktu widzenia lub kadrowania? (…) Ale dlaczego nie śladem przeszłości? Ale której przeszłości? (…) Śladem tego wszystkiego jednocześnie? Być może. Ale jak?
François Soulages
1. Poszlaki
Klisza: ich dwoje lub troje, słońce. Wiosna, wczesne lato lub rozpoczynająca się dopiero jesień. Płaszcze jasne, lekkie, do połowy łydki, kapelusze, parasolki. Idą, chyba rozmawiają, choć trudno to stwierdzić, bo w momencie naciśnięcia spustu migawki zamierają ze spojrzeniami skierowanymi – jednak – w stronę obiektywu. Tyle pozostaje ze stereotypów, obrazów przypadkowych, skojarzonych i zapamiętanych, które składają się na wizerunek tajemniczych postaci o rozmazanych twarzach. Read More →