Aleksandra Tetera: Wojna i Paw, Kochanie
Dorota Masłowska, Kochanie zabiłam nasze koty. Noir Sur Blanc, Warszawa 2012.
Kochanie, zabiłam nasze koty rozpoczyna się niemal tam, gdzie dobiega finiszu tzn. pod koniec ostatniego aktu. Motyw to bardziej kinowy niż teatralny, gdyż w filmie powielany bodaj najczęściej. Zresztą, cała powieść jest jeszcze większym kuszeniem dla reżyserów niż poprzednie: Wojna polsko-ruska… i Paw królowej. Oszczędne, dowcipne dialogi, kosmopolityczne motywy i lekkostrawność fabuły sprawiają, że całość aż się wprasza na ekran. Książkę tę dogłębnie poznać można już w jeden wieczór, noc mogłaby się okazać za długa…
Dorota Masłowska postanowiła wziąć pod lupę kolejną klasę społeczną, tym razem – średnią. W jej ironicznym, krzywym zwierciadle odbijają się postaci współczesnych (około) trzydziestolatków. Podstawowym elementem, który odróżnia tę powieść od poprzednich dokonań pisarki, jest miejsce wydarzeń. Tym razem akcja nie rozgrywa się w Polsce, lecz za oceanem. Autorka po raz kolejny postanowiła nakreślić socjologiczną miniaturę, a raczej damską torebkę, z której wysypują się: żel antybakteryjny, instruktor jogi, niedojedzone sushi i samotność w rozmiarze XXL. Read More