10 gru

Anna Piwkowska: Ból

Głupie pomyłki i drobne kłamstwa
zmieniające bieg życia.
Tragedia jak sroka o zielonkawym ogonie
podskakuje przez chwilę w miejscu,
a potem zrywa się i frunie nad wzgórzem,
gdzie wschodzi różowozłote słońce,
gasząc blask tanich świecidełek.
Jej z pozoru lekkie i połyskliwe skrzydła
rzucają cień na całe nasze życie
kradnąc jego niewinną, radosną pozłotkę. Read More

09 gru

Piotr Milewski: Dziennik tokijski

28 lipca
W dzisiejszy lipcowy wieczór najgłośniejszy i najjaskrawszy zwykle kwartał miasta – Kabuki-chō – był cichszy niż jeszcze rok temu. Wtedy, podczas piętnastominutowego spaceru zaczepiło mnie czterech naganiaczy, proponując mi zniżki w lokalach oferujących usługi erotyczne, a dziś znalazł się tylko jeden i tak mało namolny, że gdy spostrzegłem, że do mnie woła, biegł już w drugą stronę. Jego koledzy też zdawali się poddawać zrządzeniom losu. Głową muru nie przebijesz – mówiły ich nieruchome twarze. Świateł też  było mniej, i energii, sprośnych żartów i wybuchów śmiechu. Wiele zakazanych przybytków zastąpiły bary, restauracje i salony pachinko. Uliczki spowszedniały, kręciło się tu więcej zagranicznych turystów niż spragnionych przygód. Kryzys zbierał swe żniwo. Read More

09 gru

Janusz Drzewucki: Różewicz od początku

(Nad pierwszym wydaniem Niepokoju)

1.
Zbiór wierszy Niepokój z 1947 roku to jedyna ważna książka Tadeusza Różewicza, jakiej nie mam w domowym księgozbiorze, chociaż mam takie białe kruki, jak: Czerwona rękawiczka, Pięć poematów, Czas który idzie i Równina, wszystkie trzy wydania Twarzy, ponadto Opadły liście z drzew oraz Przerwany egzamin, a także w jednym tomie Zieloną różę. Kartotekę, o pierwszym wydaniu bibliofilskiej Historii pięciu wierszy już nie wspominając. Read More

09 gru

Mirosław Bańko: Siedzieć czy stać?

Życie wprawdzie nie polega na siedzeniu, ale znaczną część życia spędzamy, siedząc. Siedzimy w szkole i w kinie, za biurkiem i na huśtawce, do więzienia też idzie się, żeby siedzieć. Siedzą członkowie różnych ciał kolegialnych, od parlamentu po kółka różańcowe. Siedzą kierowcy i siedzą pasażerowie, jeśli tylko w pojeździe są wolne miejsca. Nazwa „miejsca siedzące” sugeruje, że nawet te miejsca siedzą. Read More

09 gru

Piotr Wojciechowski: Powrót z drugiej strony lustra

Gruba tafla szkła, zapora nie do przebicia. Troje młodych z Berlina próbuje dostać się do wewnątrz – być tam, gdzie człowiek żyje jako część natury, wierny cyklom odnawiania się i  przemijania. Mieszkańcy podlaskiej wsi widzą troje przybyszów jak dziwne istoty, które  urwały się z telewizyjnego ekranu. Niby można ich słyszeć, widzieć i dotknąć, ale prawdziwe być nie mogą. Tego filmu nie można przegapić, stawia on pytania egzystencjalne i kulturowe bardziej aktualne niż głośne tej jesieni filmy. Wieś pływających krów okazuje się ważniejsza niż publicystyczny, wpisany w boje partyjne Kler Smarzowskiego. Wieś… stawia pytania o naturę ludzką odważniej i konkretniej niż Eter Zanussiego, w którym monolog filozofa z trudem przebija się przez warstwy historycznego kostiumu. Read More

09 gru

Wojciech Kaliszewski: Przy Esejach Yeatsa

Przeczytałem Eseje Williama Butlera Yeatsa z przyjemnością. Myślę, że to jest najlepsze określenie wrażeń, jakie mam po tej lekturze. Brzmi może nieco staroświecko i kojarzy się z nieprecyzyjnym estetyzowaniem, ale przyjemność jest przecież stanem pożądanym, podobnie jak piękno. A eseje Yeatsa piękna dotyczą i piękno w znaczeniu kategorii estetycznej rozpatrują w szerokim literackim i kulturowym kontekście. Znamy Yeatsa przede wszystkim jako znakomitego poetę, znamy go także jako autora dramatów, ale po raz pierwszy czytelnik polski może sięgnąć po jego eseje. Read More