15 paź

Andrzej Samborski: TOMASZA JASTRUNA PRZEDMOWA DO CISZY

Tomasz Jastrun, Powitania i pożegnania, Iskry, Warszawa 2007

To bardzo osobiste wiersze. Ich intymność onieśmiela. Szokuje dosadność, z którą Tomasz Jastrun mówi o umarłych, umierających i mających umrzeć, czyli (wcześniej czy później) o każdym z nas. Jednym z przewodników w nieznane staje się tu jego od dawna nieżyjący ojciec, Mieczysław Jastrun. Oto: „znowu frunie / Do swojego ulubionego tematu / Do śmierci / Wołam / Nie tak daleko tato / Ale jest za późno / I spada jak gwiazda / Ze spopieloną głową” (Spadająca gwiazda). Read More

15 paź

Jacek Napiórkowski: BIJĄC SIĘ O MGLISTY KONTUR TAJEMNICY

Adriana Szymańska, Autoportret niedokończony, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2007
Adriana Szymańska, Ucieczka-Escape, Podkarpacki Instytut Książki i Marketingu, Rzeszów 2007

Adriana Szymańska, ceniona poetka i autorka prozy oraz krytyki literackiej wydała w 2007 r. dwie książki poetyckie. Najpierw w serii Dekada poetów Wydawnictwa Adama Marszałka ukazał się tom   „Autoportret niedokończony”, nieco później w rzeszowskim wydawnictwie Podkarpacki Instytut Książki i Marketingu dwujęzyczny, polsko- angielski  wybór zatytułowany  „Ucieczka- Escape”. Read More

15 paź

Magdalena Wojak: TUWIM U PSYCHOANALITYKA

Piotr Matywiecki, Twarz Tuwima, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2007

Nie jest łatwo opisać zjawisko. Wiele trudu wymaga zajrzenie w jego głąb, odkrycie rządzących nim praw, pokazanie jego zmiennej migotliwości. Jednak prawdziwie desperackim zadaniem jest podjęcie próby zrozumienia go, wysiłek dogłębnej analizy mającej służyć syntezie, rozbicie na wiele drobin, by, w myśl zasady impresjonistów, stworzyć na nowo obraz scalony, prawdziwy, wiarygodny.
Takie wyzwanie podjął i doskonale mu sprostał Piotr Matywiecki, który w Twarzy Tuwima zapisał historię wielkiej intelektualnej przygody, stworzył opowieść o poecie czytającym poetę. Read More

15 paź

Katarzyna Bieńkowska: PLOTKI Z GŁĘBI DUCHA

Julia Hartwig, Podziękowanie za gościnę. Moja Francja, słowo/obraz terytoria, 2006

Julia Hartwig to osoba o niebywałej dyscyplinie intelektualnej. I nie mówię tu jedynie o jej imponującym rozmachu twórczym – jest wszak poetką, tłumaczką literatury francuskiej i amerykańskiej, eseistką, a także autorką monografii „Apollinaire” oraz „Gerard de Nerval” – lecz przede wszystkim o rzadko spotykanej intensywności i ś w i a d o m o ś c i przeżywania świata. Sama napisała w jednym z wierszy: „czego nie doznałeś do końca, nigdy nie jest naprawdę twoją własnością”, i myślę, że zdanie to można uznać za myśl przewodnią twórczego życia – ba! po prostu życia – Hartwig. Poetka zdaje się aktywnie nie godzić z przemijaniem i ulotnością życia, każdą bowiem jego sferę o s w a j a (czytaj: czyni swoją, własną) i utrwala poprzez (za)pisanie, czyli jedyną dostępną jej formę pełnego doznania, doznania „do końca”. Read More

15 paź

Wacław Holewiński: W OPOZYCJI DO WSZYSTKICH

Włodzimierz Bolecki, Ptasznik z Wilna. O Józefie Mackiewiczu /zarys monograficzny/, Arcana 2007, s. 919

Kontra to tyle, co przeciw, przeciwko. I to jedno słowo, tytuł znakomitej powieści Józefa Mackiewicza, najlepiej oddaje nie tylko charakter twórczości niedoszłego noblisty ale i jego osobowości. Gdy brałem do ręki ogromny, ponad dziewięciusetstronicowy tom Boleckiego, dręczyło mnie kilka pytań: czy obrona Mackiewicza wciąż jeszcze, osiemnaście lat po odzyskaniu niepodległości, dwadzieścia kilka lat po wprowadzeniu do obiegu krajowego /fakt, że początkowo podziemnego/ jego książek, jest konieczna? Czy błoto, które oblepiło pisarza, infamia, którą tak skutecznie dodano do jego nazwiska, wciąż kołacze w głowach Polaków? I wreszcie czy dalej jest po prostu pisarzem nieznanym? Read More

15 paź

Kazimierz Orłoś: Wilk i Putin

„Żeby nie było niedomówień: bardzo wysoko cenię Władimira Putina” odpowiada Mariusz Wilk na pytanie Zbigniewa Zaperta (Wyspa Nr 2, czerwiec 2004). I uzasadnia swoją ocenę: „… to idealny na dzisiejsze czasy prezydent Rosji. Ludzie żyją tam dziś bezpieczniej, ufniej spoglądają w przyszłość” itd.
Czyżby Mariusz Wilk nie zdawał sobie sprawy, że Rosja znalazła się w rękach byłych oficerów KGB z Władimirem Putinem na czele i co to oznacza dla Rosji, ale także – w dłuższej perspektywie – dla nas wszystkich? Czyżby nie miała dla niego znaczenia wojna w Czeczenii – nie słyszał o setkach tysięcy ofiar, o zbrodniach ludobójstwa i okrucieństwach popełnianych przez armię rosyjską? Nie słyszał o dziesiątkach tysięcy młodych Rosjan, którzy zginęli w Czeczenii? Nie zastanawiał się, kto za to odpowiada? Może warto porozmawiać z matkami tych żołnierzy? Czyżby bez znaczenia było dla Mariusza Wilka kneblowanie demokracji w Rosji: zamykanie niezależnych gazet, stacji telewizyjnych? Mordowanie niezależnych dziennikarzy? Nie słyszał o Annie Politowskiej? Az trudno uwierzyć!
Przeczytałem właśnie książkę „Śmierć dysydenta – dlaczego zginął Aleksander Litwinienko?” napisaną przez jego żonę Marinę i przyjaciela Alexa Goldfarba. Dla kontrastu z opinią Mariusza Wilka przytoczę fragment „Oświadczenia” umierającego w męczarniach Litwinienki, otrutego – jak wiadomo – radioaktywnym polonem przez agentów nasłanych z Rosji. To „Oświadczenie” podyktował tuz przed śmiercią, w londyńskim szpitalu: „… nadeszła pora powiedzieć parę słów osobie, która odpowiada za mój obecny stan. Być może udało ci się zamknąć mi usta, ale nie ujdzie ci to na sucho. Dowiodłeś, ze jesteś tak okrutny i bezwzględny, jak twierdzili twoi najwięksi krytycy. Dowiodłeś, że za nic masz ludzkie życie, wolność i wszelkie cywilizowane wartości. (…) Może udało ci się uciszyć jednego człowieka, ale okrzyki protestu (…) będą do końca życia dźwięczeć w pańskich uszach, panie Putin. Niech Bóg wybaczy ci to, co zrobiłeś – nie tylko mnie, ale naszej ukochanej Rosji i jej narodowi.”
Gorąco polecam Mariuszowi Wilkowi lekturę książki o życiu i śmierci Litwinienki – może chociaż trochę nabierze wątpliwości wobec człowieka, którego fotografie, jak mówi „nieraz sąsiadują w wiejskich zagrodach z ikonami”.

Kazimierz Orłoś

Tytuł pochodzi od redakcji

15 paź

Paweł Dunin-Wąsowicz: WYPISY Z ELEKTRYZACJI

Rok temu nakładem Wydawnictwa Literackiego ukazała się antologia współczesnej nowelistyki polskiej Pokaz prozy. Anonimowy – bo dopiero konflikt z Michałem P. Markowskim ujawnił, że był to Antoni Libera – autor przedmowy pisał w niej, jakie to wartości musiały spełniać opowiadania, by znaleźć się w tej książce: Chodzi o to, że wybrani autorzy, jakkolwiek różnie realizują stawiane sobie zadania, jakkolwiek różnych poetyk używają – realistycznej, groteskowo-satyrycznej, parodystycznej – z reguły hołdują klasycznym regułom formy i stylu. Są po stronie dyscypliny, porządku i jasności, w opozycji do bezformia i bezhołowia językowego, tak niestety częstego we współczesnej produkcji literackiej. Read More