10 lip

Kasia Kalinowska: Kobiety mają źle

Sylwia Chutnik, Kieszonkowy atlas kobiet, Korporacja Ha!art

Przyznam, że mam spory problem z „Kieszonkowym atlasem kobiet”. Czyta się tą niewielką książeczkę świetnie. Miejska gwara i zgniłe warszawskie tło powieściowej fabuły tworzą klimat, który niechybnie przenosi czytelnika w rejony zasiedlone przez bazarową chołotę, bandy „podwórkowych dzieci z kluczami na szyi” i nieśmiertelne babuszki przesiadujące w oknach albo śpieszące gdzieś z wypchanymi siatami. Niebanalne metafory i bujne opisy wprost lepią się do czytelnika, zadomowiają się w głębokich pokładach najpiękniejszych myśli i długo, długo nie dają spokoju. Read More

10 lip

Tomasz Rowiński: PRL, Wołyń, Iberoameryka

Andrzej Dziurawiec, Późny Gomułka, wczesny Gierek, Wydawnictwo Prószyński i S-ka

Pierwsze moje wrażenia związane z książką „Późny Gomułka, wczesny Gierek” Andrzeja Dziurawca miały zasadniczo charakter – avant lettre. Zanim sam jeszcze zabrałem się do jej lektury, przeczytała ją moja żona, okraszając to zajęcie chichotem i sporadycznymi salwami śmiechu. Zacząłem się wtedy zastanawiać, czy nie będę miał do czynienia z literackim odpowiednikiem filmów Barei. Tę intuicję wzmacniał jeszcze tytuł książki, który wydawał się wskazywać na najbardziej siermiężne czasy epoki PRL. Do tego okładkę książki ozdobiono zdjęciem produkowanego na licencji polskiego małego fiata otoczonego twarzami Polaków zadziwionymi owym cudem techniki włoskich inżynierów. Także rzut oka na ostatnią stronę, gdzie umieszczono krótkie komentarze, a także fragment tekstu, nie pozostawiał złudzeń. Read More

10 lip

Grzegorz Wysocki: Notatki z poczucia pohańbienia

Marek Nowakowski, Syjoniści do Syjamu, Świat Książki

„Syjoniści do Syjamu” to niepublikowane dotąd notatki Nowakowskiego pochodzące z lat 1967-1968, a dotyczące – jak nietrudno się domyślać – „wydarzeń marcowych”. Zapiski te dotyczą jednak nie tylko wywołanej przez PZPR kampanii antysemickiej czy wieców i strajków protestacyjnych studentów, ale także powszedniego życia w PRL-u, codziennej egzystencji osób takich jak technik Stolarek, Baczyński z narzędziowni, magister M. z Horteksu, młody pisarz z rozdwojoną osobowością (własne przekonania z jednej strony, żona i dziecko na utrzymaniu z drugiej), proboszcz pewnej parafii, którego właśnie wypuszczono z więzienia czy szlifierz Więckowski Jasiu. Autor zaczął je prowadzić jeszcze w roku 1967, o czym informuje w wywiadzie zamieszczonym na ostatnich stronach książki: „Trzeba pamiętać, że zanim nastąpiły wydarzenia Marca ’68, była wojna izraelsko-arabska, a po niej nastał w Polsce czas Moczara”. Read More

10 lip

Wojciech Kaliszewski: Malejąca ostrość

Piotr Sommer, Dni i noce, Biuro Literackie

Bohater nowej książki poetyckiej Piotra Sommera opowiada o doświadczeniach, które niewątpliwie podważają zaufanie do trwałego istnienia świata. W przedstawionej tutaj rzeczywistości wszystko jest płynne i poddane procesom rozpadu. Świat „Dni i nocy” to świat amorficzny, pęknięty i wypadający z formy, to świat projektów ulotnych:

O, dni! Te były najbardziej nieuległe,
    z początku płynne, później rozedrgane,
    nijak nie były w stanie dojrzeć, dojść do siebie,
    nawet w nocy. Read More

10 lip

Marta Brzezińska: O pisaniu

Maciej Malicki, Ostatnia. Sto piętnaście opowiadań o tym samym, Wydawnictwo Czarne

Książka ciekawiła, kusiła, pomimo że miało chodzić o sto piętnaście czy sto czternaście opowiadań o tym samym. Szybki start, pierwsza strona, potem druga, krótkie etapy, tytuły nanizane jak na łańcuszku, słowa-koraliki, ale nieokrągłe, gładkie, raczej takie różne, chropawe, miękkie lub kłujące, jak rzepy, lepkie jakieś takie, czepiają się, spadają, znowu się czepiają. No, nie wiadomo, jak to idzie właściwie – ta lektura. Ale idzie, idzie. „Wiesz, jaki jest ten wasz język? – powtórzył pytanie znajomy Anglik – brzmi dla mnie jak szum wody spływającej po kamieniach, szu szu szu”. A może szmer piasku spadającego na kamienie? A może jak suche liście? Już nie pamięta. Dlaczego przyszło jej to do głowy akurat teraz? Lektura poszła. Choć z rezerwą, z przedzieraniem się, z wybieganiem wzrokiem do przodu i na boki, ze sprawdzaniem, cofaniem. Szorstko. Read More

10 lip

Zofia Krzywicka: Piszę, bo życie jest

Rafał Wojasiński, Piękno świata, PIW

„Piszę, bo życie jest”. W zdaniu tym, wypowiedzianym przez bohatera jednego z opowiadań z tomu „Przyjemność życia” (2006) zawiera się, w moim przekonaniu, sedno pisarskiej filozofii Rafała Wojasińskiego. Filozofii, która pozostaje niezmienna także w najnowszym zbiorze jego prozy „Piękno świata” noszącej, jak kilka wcześniejszych utworów tego pisarza, wyraźne rysy autobiograficzne. Read More

10 lip

Magdalena Wojak: Przestrzeń wystawiona na próbę

Wisława Szymborska, Tutaj, Wydawnictwo Znak

Nigdy nie jestem tylko tu, jako to szczelnie zamknięte ciało, lecz jestem także i tam, to znaczy przestrzeń jest terenem mojego postoju, tylko dzięki temu mogę iść przez nią
Martin Heidegger

Zdumienie umożliwia szczególne doświadczenie rzeczywistości, tworzy z nią intymną więź: zbliża poprzez zachwyt, wielokształt i piękno oraz przeraża nadmiarem, przeczuwanym chaosem. Wisława Szymborska niejednokrotnie podejmowała próbę opisania swojej relacji ze światem, którego „naraz tyle ze wszystkich stron świata”. „Koniec i początek” określał granice bezkresu; wyrażał trud karczowania własnego miejsca. „Chwila” – najmniejsza kropla nieskończoności miała faustycznie trwać, by stać się jednostką intensywności przeżywania i ulotności zdarzeń. „Dwukropek” oznaczał pauzę, namysł, niemożność wypowiedzenia, porządkowanie doznań – zapowiadał ciszę przed eksplozją. Najnowszy tom poetycki „Tutaj” jest rodzajem ontologicznego eksperymentu: poetka oddziela obszar własny od obcego, gigantycznym cyrklem wyznacza wokół siebie przestrzeń bliską, oswojoną i przyswojoną. Pisząc o tym, co jest  t u – dystansuje się wobec  t a m. Read More