15 gru

Jacek Hnidiuk: Medytacje miejskiego filozofa

Tomasz Majzel, Fotoalbum, Wydawnictwo Forma, Szczecin, Bezrzecze 2009

„Fotoalbum” Tomasza Majzela (na uwagę zasługuje świetna oprawa graficzna książki) to drugi tom poezji w dorobku tego czterdziestoczteroletniego autora. Podzielony został na trzy części: I. „Być i nie — wiersze z Polic”, II. „Fotografie”, III. „Świty i zmierzchy”. Pierwszą część charakteryzuje geograficzne ukonkretnienie przedstawionej rzeczywistości, ale wszystkie wiersze z „Fotoalbumu” są właściwie zbiorem refleksji i przemyśleń małomiasteczkowego filozofa. Istotnym elementem w tomie Majzela jest przestrzeń miasta, autor nie odwołuje się do jakiejś uniwersalnej miejskiej rzeczywistości, lecz nazywa ją wprost, dookreślając: Read More

15 gru

Karen Kovacik: Warszawski architekt

dla Witka Gabrysia

Niech będzie modernizm, mówi, i w promieniście płaskim świecie
na kwadracie bristolu wyrasta lśniący sześcian.
Potem pojawiają się balkony, świeżo woskowane podłogi, kuchnie
jeszcze nie tknięte tłuszczem i dymem. Czy doda
wysokie stożki cedrów albo czupryny topoli? Read More

15 gru

Karen Kovacik: Pieśń do świętego Ambrożego

/Tłumaczenie Mira Kuś/

Urodzony w Mediolanie w roku 340,
patron pszczelarzy i wytwórców świec
stanąłeś przede mną drewniany
— biskupi pastorał i mitra,
nawet worki pod oczami
były w kolorze miodu.
Wyrzeźbił Cię mój wujek
w drewnie z lipowego pnia,
na polskiej wsi, w czerwcu,
przy wtórze radia; Read More

15 gru

Magdalena Wojak: Czarna świnia, biały kruk

Andrzej Stasiuk, Taksim, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2009

Podróż to próba wyjścia z rzeczywistości, przyzwolenie dane przestrzeni, by dotykała, kłuła, ocierała i raniła. W jednym z wywiadów Andrzej Stasiuk podkreślał, że ma ona moc zatrzymania czasu, pozwala oszukać świat i siebie, stając się namiastką jakiejkolwiek innej aktywności, nadzieją na cud odmiany losu. Ruch odbywający się „gdzie indziej”, wykraczający poza orbitę codzienności, odrealnia ją i obraca w nicość. Oddalający się, porzucony obszar zastyga, umiera. A co zrobić, gdy podróż staje się codziennością? Gdy ruch odbywa się w sferze myśli, obrazów i słów powracających z przeszłości? Gdy podróż zaczyna być jedyną formą życia i jedyną prawdą? Ucieczką i celem jednocześnie? Read More

15 gru

Maria Magdalena Beszterda: Gdy sęki leniwie uchylają powieki – formy (nie)pamięci Piotra Szewca

Piotr Szewc, Moje zdanie, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2009

Pismo i pamięć. W myśl antycznego konceptu, pismo jawiło się jak pharmacon, lek będący jednocześnie trucizną i zbawczym medykamentem. Słowo miało wyręczać  pamięć a jednocześnie zwalniać ją z odpowiedzialności za podmiot. Wspomnienie nie musiało już być otaczane taką uważnością, jeśli było gdzieś odnotowane… To wszak Sokrates w „Fajdrosie” Platona złowieszczy: „Ten wynalazek niepamięć w duszach ludzkich posieje, bo człowiek, który się tego wyuczy, przestanie ćwiczyć pamięć; zaufa pismu i będzie sobie przypominał wszystko z zewnątrz (…) a nie z wnętrza własnego, siebie samego”. Słowo pisane nie tylko infekowało Mnemosyne, lecz odwrotnie. Z czasem samo zjawisko wspominania stało się tematem poezji, prozy, dramatu. Minęło wiele epok i wciąż drapieżna symbioza między literaturą a nostalgią, reminiscencją, wydaje nowe plony. Jednym z najświeższych jest tomik poezji Piotra Szewca „Moje zdanie”. Read More

15 gru

Wojciech Kaliszewski: Pytania Leszka Kołakowskiego

Leszek Kołakowski, Czy Pan Bóg jest szczęśliwy i inne pytania, wybór i układ Z. Mentzel, Wydawnictwo Znak, Kraków 2009

Stawianie pytań z natury rzeczy wynika z samej istoty wolności. Brak wolności przejawia się zakazem dociekania wszelkich przyczyn i poznawania prawdy. Wiek XX szczególnie uwrażliwił nas na problem bycia wolnym i bezpiecznym. Aczkolwiek to połączenie ma charakter zdecydowanie utopijny. Absolutna, nieograniczona wolność wyklucza bowiem ostatecznie poczucie bezpieczeństwa, stawiając człowieka przed otchłanią, w której spełniają się wszelkie uruchomione przez rozum i wolę możliwości. Z drugiej strony systemy totalitarne, gwarantujące hasłowo bezpieczeństwo, unicestwiają
każdy, najmniejszy nawet odruch samodzielności. Nie ma dobrego rozwiązania i to musi budzić „niepokój wieku naszego”. Cytuję w tym miejscu oczywiście Leszka Kołakowskiego z jego ostatniej książki „Czy Pan Bóg jest szczęśliwy i inne pytania”. Read More

15 gru

Jest poetą, kto zgadza się wiedzieć. Z Jackiem Trznadlem rozmawia Eliza Leszczyńska-Pieniak

W tomie „Gdzie indziej” napisał pan: „Poezja jest niebezpiecznym zajęciem”. Jaką rolę pełni poezja w pana życiu?
To są rzeczy bardzo osobiste. Ocenianie twórczości innych jest dość bezczelnym wdzieraniem się w ich świat. Na to sobie jednak pozwalamy, a siebie wolelibyśmy chronić. Pisanie wynika na ogół z instynktownej potrzeby reakcji na ważne przeżycia, które wprawiają nas w stan szczególnej wrażliwości, uniesienia lub przerażenia. To zawsze trudne do wyrażenia słowem. Ale odczuwamy jakby przymus, by nowej świadomości nie pozostawić tylko dla siebie. Poezja jest niebezpieczna, bo bywa się bardzo uzależnionym od tego głosu, który nam coś nakazuje. A to, co nagle się przed nami odsłoniło, może być także źle przyjęte przez innych. Read More