Grzegorz Łatuszyński – wiersze wybrane
Wiara
góry przenosi
a ty jej nie masz
straciłeś wiarę w człowieka
straciłeś wiarę w Boga
i w siebie
też już nie wierzysz
rozglądasz się wokół
i nic
co widzisz
ciebie nie buduje Read More
Wiara
góry przenosi
a ty jej nie masz
straciłeś wiarę w człowieka
straciłeś wiarę w Boga
i w siebie
też już nie wierzysz
rozglądasz się wokół
i nic
co widzisz
ciebie nie buduje Read More
Cykl zatytułowany “Literatura jako laboratorium społeczeństwa” poświęcony zostanie literaturze jako (nie)odpowiedzialnej instancji, która w trybie poważnym, choć niesystemowym wymyśla społeczeństwo. Literatura nie jest w tej kwestii niefrasobliwa, choć nie jest też metodyczna. Jej przywilej tkwi w przesadzie – w rozpoznawaniu problemów, które ogół lekceważy, we wzbudzaniu paniki, która nie ma mocnych uzasadnień, we wszczynaniu wojny, dla której nikt nie widzi powodu. Przesada literatury ma swoje uzasadnienie: nadając jakiemuś problemowi maksymalne natężenie dzieło literackie, testuje zdolności zaradcze, jakimi dysponuje społeczeństwo. Nie chodzi przy tym o umiejętności praktyczne, lecz o sferę komunikacyjną – przede wszystkim o zdolność tworzenia więzi. Wśród problemów podstawowych znajdą się: awaria jako ryzyko wkomponowane w funkcjonowanie społeczeństwa późnej nowoczesności, polska rodzina jako (popsute) laboratorium więzi, nie-ludzkie jako wyzwanie dla komunikacji, przemoc jako medium, śmieci jako czynnik wytwarzający nowe podziały.
Na pierwsze spotkanie, zatytułowane “Awaria”, zapraszamy już 6 marca, w czwartek, o godz. 17.00 do Piwnicy Largactil Staromiejskiego Domu Kultury w Warszawie (Rynek Starego Miasta 2).
Będziemy rozmawiać o “Asystencie śmierci” Bronisława Świderskiego oraz “Śmierci podatnika” Pawła Demirskiego. Skany tych lektur udostępniamy uczestnikom seminarium (wyłącznie dla celów dydaktycznych do użytku własnego – Dz.U. z 1994 r. Nr 24, poz. 83) na stronie Manifestacji Poetyckich.
Przemysław Czapliński – (1962) uznawany za jednego z najwybitniejszych i najbardziej aktywnych współczesnych krytyków literackich. Profesor literatury współczesnej, pracuje w Instytucie Filologii Polskiej (Zakład Antropologii Literatury) Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Autor lub współautor kilkunastu książek krytycznoliterackich, m.in.: „Ślady przełomu. O prozie polskiej 1976 – 1996” (Kraków 1997), „Literatura polska 1976-1998. Przewodnik po prozie i poezji” (wraz z Piotrem Śliwińskim, Kraków 1999), „Powrót centrali. Literatura w nowej rzeczywistości” (Kraków 2007), „Polska do wymiany. Późna nowoczesność i nasze wielkie narracje” (Warszawa 2009), „Resztki nowoczesności. Dwa studia o literaturze i życiu” (Kraków 2011). Laureat wielu nagród, m.in. Fundacji im. Kościelskich, Nagrody im. Kazimierza Wyki. Członek jury m.in. Nagrody Literackiej „Nike” oraz Paszportów „Polityki”.
GALERIA WARZYWNIAK
ul. Opata Jacka Rybińskiego 25
80-320 Gdańsk Oliwa
wernisaż: piątek, 28 lutego 2014, godz. 18.00
wystawa: 28 lutego – 12 marca 2014, godz. 10.00-19.00
Wystawa jest prezentacją frotaży obrazów malarskich oraz tekstów Braille’a. Jest to konfrontacja dwóch kodów językowych: obrazu bazującego na odbiorze zmysłem wzroku z alfabetem Braille’a – bazującym na odbiorze poprzez dotyk.
Przetworzenie obrazów i tekstów Brailla za pomocą frotaży podważa ich czytelność i odbiór. W obu przekazach istotną rolę odgrywa odbiór prac przez zmysły zarówno wzroku jak i dotyku, zmuszający do pytania o percepcję i przekaz. Co w tym wypadku jest do oglądania, a co jest do czytania? Czy przekazem obrazów / tekstów jest to, co jest dotykalne, czy to, co jest widzialne?
Polecamy Państwa uwadze książkę Krzysztofa Kranickiego, która ukazała się właśnie w Wydawnictwie Uniwersytetu Gdańskiego.
***
Krzysztof Kranicki dokonuje oglądu poezji księdza Janusza Stanisława Pasierba z innej perspektywy niż czynią to w swoich monografiach badacze twórczości tego wybitnego uczonego humanisty i zarazem poety. Autor niniejszej publikacji skoncentrował się na jednym wybranym zagadnieniu, mianowicie na rozumieniu sacrum w twórczości Pasierba, dokonując wszechstronnej interpretacji sposobów przejawiania się relacji człowieka z Bogiem w wybranych utworach poety. Jako podstawę badawczą zastosował Kranicki metodę ikonologiczną, docierając do istotnych sensów utworów poprzez kolejne trzy ich lektury. Sądzę, że warto czytelniczo prześledzić zawarte w książce Krzysztofa Kranickiego interesujące propozycje interpretacyjne i wnioski wyprowadzane z kolejnych dociekań analitycznych autora.
prof. dr hab. Jolanta Kowalewska-Dąbrowska
***
Wielostronny, interdyscyplinarny ogląd tekstów poetyckich w poszukiwaniu – moim zdaniem skutecznym – ich sedna, którym jest w różnoraki sposób wyrażane sacrum.
prof. dr hab. Urszula Kęsikowa
***
Z perspektywy li tylko sacrum poezji Pasierba nie rozpatrywano. Dlatego słusznie zajął się tym Krzysztof Kranicki w dysertacji doktorskiej, wypełniając swoim słowem nie tyle białą plamę co niedopowiedzenie w pasierbologii. Jeżeli tak o dokonaniu Kranickiego piszę, to już teraz mogę powiedzieć, że realizacja tego zamysłu okazała się udaną. Ojcostwo czytane przez synostwo – ujmująco błyskotliwy to zamysł, by nie powiedzieć, że wręcz konceptyczny.
Czytając ostatnio pana książki zastanawiałem się, co bardziej mnie pociągało: czy rozważania o Europie czy newsy telewizyjne, które wyskakiwały jak z rękawa, szokując obrotem spraw politycznych na Ukrainie.
Dzisiaj jesteśmy narodem więźniów politycznych. U nas teraz siedzi nie tylko Julia Tymoszenko. Siedzi w więzieniu były minister spraw wewnętrznych, Jurij Łucenko i były minister obrony, Walerij Iwaszczenko. Jeszcze kilka osób poprosiło o azyl polityczny w Unii Europejskiej. To oczywiście koszmar, nie chce w to uwierzyć, ale to fakt.
Zemsta Janukowycza i rosyjskich oligarchów?
O tych drugich nic nie wiem. Zemsta Janukowycza – tak. Jest złośliwy i tchórzliwy, a to bardzo nieprzyjemna kombinacja.
Nawet Putin o dziwo zareagował, mówiąc, że nie rozumie tego wyroku…
Putin to stary urzędnik, tajniak; on wszystko dobrze rozumie. Kiedy mówi, że nie rozumie sprawy Tymoszenko, to znaczy, że żartuje. Read More
Prosimy o teksty w formacie doc / docx / rtf o objętości do 30 tysięcy znaków ze spacjami w przypadku prozy i esejów oraz do 10 wierszy w przypadku poezji. Bardzo nam przykro, ale nie przyjmujemy tekstów obszerniejszych, bo papier nie internet i ilości stron w numerze nie rozciągniemy ponad posiadany budżet.
Prosimy także o wyrozumiałość w oczekiwaniu na odpowiedź – otrzymujemy od Państwa wiele tekstów, co bardzo cieszy, nad każdym staramy się pochylić, lecz aby proces ten był rzetelny, potrzebujemy czasu na lekturę i wspólną decyzję co do jego przyszłych losów.
Jako czasopismo „Wyspa” kończy pierwsze siedem lat, w tym czasie powstało już dwadzieścia osiem oddzielnych „Wysp”. Całkiem spory archipelag! Do tego niemal każda z tych „Wysp” miała swój „Cypel”, a od pewnego momentu obserwowane są przez „Peryskop” zza redakcyjnego biurka, na którym piętrzą się nadsyłane do nas opasłe książki, cienkie tomiki poezji, koperty ze wspaniałymi tekstami i listy wielkich twórców. Wielkich, bo wszyscy, którzy piszą do redakcji „Wyspy” są wielcy, a ich teksty interesujące.
Od dawna marzyliśmy, aby nie tracić tego całego dorobku i w końcu stało się! Ponieważ objętość czterech numerów rocznie nie wystarczała na ich zamieszczenie – wymyśliliśmy suplement! Jest to piąty zeszyt, który dokładamy – jak premię w supermarkecie – do czwartego zeszytu z tego roku. Zawarliśmy w nim przede wszystkim bardziej obszerne teksty, które z tego względu na objętość nie mogły być drukowane w zwykłych numerach „Wyspy”. Aby nie było bardzo jednostajnie, dodaliśmy też trochę poezji, która czekała na czele kolejki na redakcyjnym biurku.
Mamy nadzieje, że i w przyszłym roku uda nam się powiększyć archipelag o cztery kolejne „Wyspy”, ale też o wysepkę o nazwie „Suplement drugi”.
Suplement jest sprzedawany razem z numerem 4/2014. Read More