Joanna Domańska: Coś niespodziewanego
Gdy jadł rano tosty popijając kawą z mlekiem i gdy krzątał się po kuchni paląc papierosa nic nie wskazywało na to, że tego dnia stanie się coś niezwykłego. Golił się słuchając radia.
Włożył do teczki „Przegląd Kulturalny” by jadąc metrem poszukać w nim ciekawych wystaw i przedstawień granych w tym miesiącu.
Wysiadł z wagonu z twardym postanowieniem obejrzenia sztuki Samuela Beckett’a „Czekając na Godota”. Brał też pod uwagę pozycję: „Człowiek, który pomylił żonę z kapeluszem” Oliviera Sacks’a.
Przeszedł do trzech rzędów długich schodów, z których dwa sunęły w górę podczas gdy trzecie stały w miejscu. Read More