„na dnie piekła
ludzie gotują kiszą kapustę
i płodzą dzieci
mówią: piekielnie się zmęczyłem
lub: piekielny dzień miałem wczoraj
mówią: muszę się wyrwać z tego piekła
i obmyślają ucieczkę na inny odcinek
po nowe nieznane przykrości (…)”.
„Dno piekła” (fragment), Andrzej Bursa
Wszystkie postaci w powieści są fikcyjne
„A polonesa”
Co ja tu robię?
Gdy czekałem w kolejce pasażerów na lotnisku w Brasilii, zobaczyłem przez szybę, jak z przyczepy wypełnionej bagażami spada na asfalt czyjaś walizka. Samochód jedzie dalej. Ludzie komentują to skonsternowani. Nic nie mogą zrobić. Pracownik lotniska – nie kierowca auta – podnosi bagaż i gdzieś z nim idzie.
Mam przed oczami tę walizkę upadającą w nieskończoność na ziemię. Do kogo należała? Czy dotarła do właściciela? Stop klatka, która wryła mi się w pamięć. Czysty przypadek, żart losu, jeden z wielu. Read More →