30 mar

Piotr Dobrołęcki: Wściekłość na co dzień

Andrzej Te, sPokolenie, czyli gniew. Wydawnictwo Jirafa Roja, Warszawa 2013

Powieść młodego autora przeznaczona jest nie tylko dla jego rówieśników, ale też zapewne napisana dla postraszenia ludzi starszych. Widocznie w zamyśle autora jest taka potrzeba – i w dużej mierze to się sprawdza. Wydaje się wręcz, że książka napisana jest nie tyle piórem (bo kto dzisiaj już tak pisze?), czy nawet nie na komputerze, lecz sprayem na murze, ze wszystkimi konsekwencjami tego porównania. Kiedyś graffiti oznaczało delikatne, ozdobne i często wyszukane dekoracje naścienne, dzisiaj tym słowem określa się najróżniejsze bazgroły, czasem tak paskudne, że trudno na nie patrzeć i głowa sama się od nich odwraca. Trzeba przyznać, że są ludzie – i to wcale liczni – których te malunki cieszą, a nawet się nimi zachwycają. Są jednak i tacy, którzy w poczuciu estetyki w swoim otoczeniu likwidują i zamalowują nieprzyjazne napisy i wzory, czyszczą zapaskudzone ściany. Read More

30 mar

Piotr Pieńkosz: Pilch o życiu, chorobie i świecie

Jerzy Pilch, Drugi dziennik. Wydawnictwo Literackie, Kraków 2013

Od pierwszej części książkowego Dziennika Jerzego Pilcha, opublikowanego w 2012 roku, zmieniło się wiele. Pisarz przeniósł się ze swoimi przemyśleniami publikowanymi w odcinkach z zamkniętego w zeszłym roku „Przekroju” do „Tygodnika Powszechnego”, a gdy postanowił zebrać wszystkie części razem w książkę, zadania podjęło się Wydawnictwo Literackie, a nie – jak przy pierwszym Dzienniku– Wielka Litera. Zmienił się również sam Pilch. Zaczął więcej pisać o swoim życiu, a styl, w jakim to robi, stał się bardziej mroczny. O ile więc pierwszy Dziennik przypominał raczej zbiór felietonów, o tyle najnowsza książka Pilcha to już rzeczywiście, jak sugeruje tytuł, w dużym stopniu pamiętnik inteligenta. Oczywiście i teraz nie brakuje tu przemyśleń autora na temat różnych spraw społecznych i politycznych, ale jest ich jakby mniej. Wśród tych ostatnich znajdziemy jednak perełki, jak chociażby dosadne podsumowanie polskiego sportu: „Piłka nożna to jest gra, w której bierze udział 22 mężczyzn, a i tak zawsze przegrywają Polacy”. Inny przykład: Pilch gorzko recenzuje prawicową „Gazetę Polską”, której stałym tematem od trzech lat jest analizowanie tragedii prezydenckiego samolotu z 2010 roku: „(…) w każdym numerze niezbity dowód zamachu w Smoleńsku i kilka potwierdzających ten zamach poszlak nie do obalenia. Czytasz dzień w dzień identyczny zestaw i nagle uświadamiasz sobie, że takiej ilości niezbitych dowodów, jaką ma zamach, nie ma ani prawo ciążenia, ani teoria względności, ani nic w ogóle”. Read More

30 mar

Małgorzata Kwiecień: Nieelementarne cząstki rozkoszy

Dariusz Dziurzyński, Epitafia Remake. Wydawnictwo Anagram, Warszawa 2013

„Cerca, trova” – tą niewinną sentencją Giorgio Vasari pogrążył w rozważaniach pokolenia miłośników i badaczy sztuki. „Szukajcie, a znajdziecie” – myślałam, wertując kolejne strony tomiku Epitafia Remake. Dariusz Dziurzyński właśnie zabierał mnie w podróż w czasie i coś mi mówiło, że szybko z niej nie wrócimy.
Poznanie krainy Epitafium rozpoczęliśmy nocą, lecąc nad dachami antycznej Grecji, zaglądaliśmy w okna zwykłym ludziom i bogom. Pierwszy moment wytchnienia dała nam Safona, zapraszając do domu pełnego poezji, muzyki i dziewcząt. Safona, „…której nawet struny głosowe wibrowały nowoczesnym dreszczem”, jest symbolem i archetypem jednocześnie. Poezja w poezji, dzięki której Dariusz Dziurzyński jawi się czytelnikowi jako wagabunda historii, poszukiwacz nowych sensów w tym, co zastane, wyryte w kamieniu – zdawać by się mogło – nieodwracalnie. Archetypem Safona staje się już na początku wiersza, kiedy przechadza się po świecie, w którym „…Naokoło śpiewano Homera… a problemy wiary zebrał i ustalił Hezjod”. Read More

30 mar

Marek Olszewski: Jedyna taka partytura

Paweł Huelle, Śpiewaj ogrody. Wydawnictwo Znak, Kraków 2014

Aż siedem długich lat kazał czekać czytelnikom Paweł Huelle na swoją kolejną powieść. Ukazanie się poprzedniej, wydanej w 2007 roku Ostatniej wieczerzy, owiane było atmosferą toczonych przez pisarza procesów sądowych z pewnym gdańskim duchownym, co – mam wrażenie – nie przysłużyło się dobrze recepcji książki. Dziś, gdy ukazuje się Śpiewaj ogrody (ten dość nienaturalnie i chyba niezbyt szczęśliwie dobrany tytuł został zaczerpnięty z XXI Sonetu do Orfeusza Rainera Marii Rilkego), okoliczności są zgoła odmienne. Na szczęście. Szkoda, by pisarzowi tej klasy co Paweł Huelle towarzyszyły emocje pozaliterackie.
Po przeczytaniu ostatniej strony najnowszej powieści, zamknięciu i odłożeniu jej na półkę zrozumiałe okazuje się, dlaczego autor tyle czasu kazał na nią czekać. Śpiewaj ogrody to przede wszystkim rzecz imponująca rozmachem – i nie myślę tu nawet o monstrualnej erudycji tasującej filozofię z literaturą czy historię obyczaju z polityką, do której gdańszczanin nas już przyzwyczaił. Bardziej chodziłoby mi o wyczulenie na punkcie wiarygodności odmalowywanych detali, które jest naturalną konsekwencją podjęcia tradycji realistycznej. Read More

25 wrz

Michał Domagalski: Zmieniać przeszłość, aby ją ratować

Jergović Miljenko, Ojciec, tłum. Magdalena Petryńska. Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2012.

Ojciec ma w sobie wszystko, co książka odnosząca się do historii powinna posiadać. Odwagę! I z tą niezbędną odwagą Miljenko Jergović zabiera nas w niuanse przeszłości. Tej dużej, niemal globalnej, i małej – prywatnej. Tytuł w przypadku Ojca może być mylący. Co prawda jest to postać w życiu autora tego – jak sam nazywa swoją książkę – niedzielnego eseju ważna, chociaż z dziwnych względów. Nie byli na tyle sobie bliscy, żeby mógł zbudować powieść-rzekę o wzorcowych relacjach ojciec-syn. Za to na pewno wystarczy tego na coś naprawdę interesującego. Mimo że ojciec Jergovićowi „w określony sposób był […] zupełnie obcy”, to jednocześnie pisarz znał go prawie „jak siebie samego”. Trudno byłoby nazwać łączącą ich relację miłością. Autor zdaje sobie sprawę z patetyzmu owego stwierdzenia. Ale jest ono patetyczne dla niego dopiero jako wyznanie właśnie. Nie było takim jako rodząca się w głowie myśl. Read More

25 wrz

Janusz Drzewucki: Między poezją życia a życia prozą

Grzegorz Łatuszyński, Twoja chwila. Oficyna Wydawnicza „Agawa”, Warszawa 2012.

Przełom sierpnia i września 2011, Serbia, Wojwodina, Nowy Sad, gdzie odbywa się międzynarodowy festiwal literacki. Za chwilę na Placu Młodożeńców, niemal w centrum starego miasta, Grzegorz Łatuszyński ma czytać swoje wiersze, obok poetów z Rosji, Francji, Anglii, Niemiec, Węgier, Rumunii. Aktor miejscowego Teatru Młodych Emil Kurciniak ustala z nim kolejność przedstawianych utworów (zasadą prezentacji festiwalowych jest, że autor czyta swoje wiersze w oryginale, a aktor w przekładzie na język serbski). Zaglądam Grzegorzowi przez ramię i widzę, że tytuł jednego z jego wierszy brzmi po prostu Nowy Sad. Czuję lekkie ukłucie zazdrości w sercu i nie potrafię się powstrzymać przed wygłoszeniem przeświadczenia „Podbijesz tym wierszem publiczność jak nikt z nas, ani chybi. A swoją drogą, kiedy napisałeś ten wiersz, Grzegorz?” Łatuszyński chwilę się zastanawia, a potem w charakterystyczny dla siebie, flegmatyczny sposób odpowiada „Napisałem przedwczoraj, a na serbski przetłumaczyłem wczoraj.” Read More

23 wrz

Marek Olszewski: Rodzina jako źródło cierpień?

Zośka Papużanka, Szopka. Świat Książki, Warszawa 2012.

Chyba każdy, kto ma na swoim koncie próby pisania fabuł do szuflady, chciałby zaliczyć tak mocny debiut jak mieszkająca w Krakowie Zośka Papużanka (rocznik 1978). Jej pierwszą powieść wydał Świat Książki w prestiżowej serii „Nowa proza polska”, której mocną markę ustaliły między innymi nazwiska Jerzego Pilcha, Michała Witkowskiego czy Ingi Iwasiów. Jakby tego było mało, Szopka znalazła się wśród literackiej trójki nominowanej do Paszportów Polityki za rok 2012, zostawiając w tyle wielu uznanych autorów, których personalia można odszukać na internetowej stronie „Polityki”. Read More