Adriana Szymańska: WĘDRUJĄC OD KICHAR W STRONĘ ZALESIA. Renie i Jerzemu Targowskim
Ten skrawek świata Pan Bóg wyrzeźbił osobno.
Kiedy cała ziemia szybowała już w przestworzach – z górami, dolinami i głębinami mórz – Pan Bóg zasiadł na zwieńczeniu Gór Wysokich i ujął w dłonie rozkołysane pagórki Sandomierszczyzny. Gdy zanurzał palce w soczystych iłach, z jednego ze wzgórz trysnęło źródło Opatówki tocząc swój wartki nurt cienistym jarem. Góry Wysokie wystrzeliły wkrótce w niebo kościelną wieżą, okoliczne wąwozy pokrzyżowały się ochoczo w geście braterstwa. Sady potrząsnęły grzywami liści i Bóg obsypał je obfitością wszelkich owoców. Read More