Adriana Szymańska: Huśtawka Pana Boga
Zawsze można skoczyć – myślałam, ale Ktoś,
znacząco, przytrzymywał mnie za połę
kąpielowego płaszcza. Z wysokości ósmego piętra
świat wyglądał tak przyjaźnie: ludzie i ich pojazdy
nie szczerzyli się ze złości, że moja nierównowaga
zakłóca im geometrię przyziemnego porządku.
Nieba zaś było tyle, że – podejrzewałam – prawo
grawitacji tutaj nie działa i poleci się zawsze tam,
gdzie chmury ocierają się o siebie jak kociaki, a gwiazdy
to najprawdziwsze przylądki dobrej nadziei. Read More