Grzegorz Kramar: Teresa
Moja dziewczyna powiedziała mi kiedyś, że buduję piękne, długie zdania i że strasznie ją to kręci. Obecna miłość mojego życia, Teresa, nie należy do osób świntuszących. Szczerze mówiąc dużo bliżej jej do swojej imienniczki z Kalkuty niż do nie mniej słynnej, a przecież geograficznie bliższej pani Orlowski, ale mimo tego, gdy powiedziała, że moje zdania ją kręcą, zaraz pomyślałem o seksie. W zasadzie zaraz to za powolne słowo. Wnet pomyślałem o seksie. A może nawet przewidując jej słowo jakimś niepoznanym jeszcze zmysłem umieszczonym w niezbadanej półkuli ludzkiego mózgu, gdy to mówiła, już myślałem o seksie. Tak czy siak – postanowiłem wykorzystać swoją nową umiejętność w sposób, jakiego Teresa sama chciała. Read More