15 gru

Paweł Dunin-Wąsowicz: Zdelegalizować biblioteki, czyli zrób sobie jakąś krzywdę

Rezygnacja z powszechnego obowiązku służby wojskowej na rzecz armii zawodowej, co ma nastąpić w końcu już w nadchodzącym roku, przeniesie do lamusa instytucję tzw. powiastki czy biletu, a więc listu odbieranego za potwierdzeniem odbioru i stawiającego wezwanego młodzieńca w sytuacji bez wyjścia – niestawienie się w koszarach po czymś takim oznaczało już ewidentny konflikt z prawem.
Listy za potwierdzeniem odbioru niestety nie ograniczają się do sfery militarnej. Otóż pozostają jak najbardziej w sferze cywilnej i kierowane są nadal do dorosłych ludzi. Dwa lata temu awizo takie przyniosło mi dwa tygodnie zatrute codziennym stawianiem się na kontrolę do urzędu skarbowego, gdzie sadzano mnie w ławce i grzecznie proszono o pisanie wypracowań na temat funkcjonowania prowadzonego przeze mnie wydawnictwa. Rok temu inne awizo poinformowało mnie o sprawie sądowej przeciwko mej firmie, który to problem po paru nerwowych miesiącach udało się zakończyć ugodą bez sądu. Nic więc dziwnego, że otrzymawszy powiadomienie o czekającym na mnie liście poleconym, szedłem na pocztę z duszą na ramieniu, gdyż nic dobrego z takiego listu wyniknąć nie może. Read More

15 gru

Piotr Wojciechowski: Schody na piętro

Dodatek gazetowy, który nazywa się „Europa”: magazyn idei „Dziennika” stanowi dla mnie cotygodniową przygodę. Od zawsze czytuję „Tygodnik Powszechny”, wyniosłem to z domu pół wieku temu. Różne były, różne są tego krakowskiego pisma koleje, ale żadne wiry czy przechyły nie okazały się nigdy tak wielkie, abym pomyślał sobie, że mógłbym lekturę „Tygodnika” porzucić. Czasem zagapiam się w te szpalty z niejasnym poczuciem, że czytam to, co sam mógłbym pisać. Z „Europą” tak się nie zdarza. Read More

15 gru

Jerzy Górzański: Waldi

Moja matka (już nieżyjąca) surowo przestrzegała:
– Żadne jedzenie nie może się zmarnować.
Po chwili jednak, przyglądając mi się w napięciu (powoli traciła wzrok), dodawała bardziej kategorycznie:
– Człowiek może się trochę zmarnować, jedzenie nigdy.
To była porządna kobieta.
Złość do świata – tego tutejszego – wziąłem od niej. Read More

15 gru

Anna Nasiłowska, Małgorzata Karolina Piekarska: Fotograf, architekt, pasjonat

Wystawa grafiki Mikołaja Reka

Ukończył warszawskie Liceum Sztuk Plastycznych, studiował architekturę zarówno na Politechnice Warszawskiej, jak i w Paryżu (Ecole de Charenton-Le-Pont), uczestniczył w stażach fotograficznych we Francji.
Pracował w Barcelonie przy projektowaniu budynków wioski olimpijskiej i Uniwersytetu Katalońskiego. Po ukończeniu studiów znalazł się w zespole prof. Marka Budzyńskiego. Brał udział między innymi w projektowaniu w Warszawie nowej Biblioteki Uniwersyteckiej oraz Sądu Najwyższego. Obecnie prowadzi własną pracownię UNI na Ursynowie. Jako architekt specjalizuje się w projektowaniu dużych i skomplikowanych technicznie budynków, choć projektuje również domy jedno- i wielorodzinne. W architekturze stawia na pierwszym planie przestrzeń przyjazną człowiekowi, nie bojąc się jednocześnie współczesnych rozwiązań technologicznych. Read More

15 gru

Piotr Kępski: Single

Trzy razy dziennie

Czasami boję się, że ona ma rację, kiedy mówi do mnie: ty wariatko! Wiem, że jej słowa płyną prosto z serca.
Od lat próbuję nie dać się stłamsić. Powtarzam sobie: Marto, jesteś dorosła. Nie jesteś małą dziewczynką, która kieruje się tym, co powie mama. Tłumaczę sobie, że nie jestem gorsza od tak zwanych „normalnych dziewczyn”, jestem tylko inna… Ale co znaczy inna? Czy w tym słowie nie kryje się oskarżenie? Read More

15 gru

Aleksandra Tetera: Latawiec

Ten wieczny latawiec,
zaplątał ci się we włosach.
Sterczy, spróchniały krzyżak
z kawałkiem wypłowiałej szmaty.
Nigdy nie zrobił nic o własnych siłach,
zawsze podpierał się wiatrem.
I latał: w te i z powrotem, byle gdzieś.
Dopóki nie zwabił go zapach
twojego nowego szamponu.
Próbuje ci wmówić, że osiadł na stałe.
To doprawdy komiczne,
udawać kapelusz.