Jerzy Pilch to autor ceniony, a przez wielu nawet kochany. Jednak nie z powodu miłości do Pilcha zamieszczamy w pierwszym numerze „Wyspy” aż dwie recenzje „Mojego pierwszego samobójstwa”. Na recenzję z tej właśnie książki ogłosiliśmy wśród studentów konkurs, a gdy dotarły do nas teksty nie mogliśmy się zdecydować kogo wyróżnić Magdalenę Wojak czy Aleksandrę Teterę. Ostatecznie postanowiliśmy jednakowo docenić obie panie i tym sposobem w numerze znalazły się dwie recenzje z Pilcha. Są pisarze w czepku urodzeni, prawda?
Marek Ławrynowicz
Jerzy Pilch, Moje pierwsze samobójstwo, Świat Książki, Warszawa 2006
„Moje pierwsze samobójstwo” Jerzego Pilcha to jego 10 opowiadań, z których tylko jedno ma tytuł całości. Ale nie dajmy się zwieść, tutaj każde opowiadanie zmierza do jednej i tej samej puenty. Słowa Pilcha co rusz układają się w stryczek , na którym suma sumarum nikt nie zawiśnie, bo jak stwierdza sam kat: ”miałem talent do samobójstwa. Nad talentem jednak trzeba pracowac”. Jest to rodzaj samokrytki, która ujawnia, iż sztuka, która udała się Kosińskiemu, Witkacemu, czy Stachurze – Pilcha póki co nie dotyczy. Read More →