15 gru

Aleksandra Tetera: Nie przeklinam, lecz zaklinam

Michał Rusinek, Jak przeklinać? Poradnik dla dzieci, Znak

Och, jakże piękny byłby świat, gdzie zamiast latarnianych pań
Ludzie słów dokoła używają, co w rynsztoku nie pływają,
Gdy złość się gotuje i nozdrza rozsadza. Michał Rusinek „łacinę” odradza:
„Jak przeklinać? Poradnik dla dzieci” – uczy co mówić, aby język nie śmiecił.
W nim są wierszyki poukładane, wieczkiem przekleństwa podomykane.
Ale słownictwo to jednak nie wszystko.
Zilustrowano tę piękną księgę, aby nas kusiła na potęgę,
Marta Ignerska i Joanna Olech pomalowały w niej każdą stronę.
Tutaj karteczki numerów nie mają, bo po kolorze się rozpoznają.
Czy warto wdać się w ten eksperyment? Czy warto z przekleństw robić drwinę? Read More

15 gru

Wspomnienie: Maria Marjańska-Czernik. Ameryka mojej Mamy

Kiedy czytam teraz maszynopis „Zapisków amerykańskich”, czuję intensywny, słodki zapach gumy do żucia. Tak pachniały wszystkie rzeczy w paczkach, które przychodziły od Mamy. Niezależnie od tego, czy był to pomarańczowy sweterek nazywany „angorą”, list czy fotografie. To dla mnie do dziś – choć minęło prawie pół wieku – zapach Ameryki.
Mama po raz pierwszy wyjechała do Stanów w 1960 roku. Na stypendium po trzecim roku anglistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Miałam wówczas trzynaście lat, a mój brat dziesięć. Widać z tego, że była „późną” studentką. Kiedy się pobierali tuż po wojnie, uzgodnili z mężem, że najpierw on zdobędzie wykształcenie, a potem, po odchowaniu dzieci, Ona. Rozpoczynając studia, miała już za sobą debiut poetycki i translatorski, znała dobrze angielski i niemiecki. Read More

15 gru

Andrzej Samborski: Poetycka spowiedź

Szymon Babuchowski, Wiersze na wiatr, Fronda

Szymon Babuchowski, mimo młodego wieku, zaistniał już znacząco w środowisku literackim – jako poeta religijny. Jednak jego najnowsze dzieło „Wiersze na wiatr” jest zapisem kryzysu wiary, publiczną spowiedzią, świadectwem przejścia duszy przez noc.
Odniosłem wrażenie, że świat wewnętrzny twórcy, trzymany w karbach wartości chrześcijańskich, omal nie rozpadł się. Rozluźnieniu uległa też staranna, wystylizowana na klasyczną, forma poetycka. Babuchowski klasycysta odkrył w sobie pasję barbarzyńcy, tymi słowami sam siebie określa na autorskiej stronie internetowej. Tak bywa… „gdy miłość pisze”. W takim stanie: „Wiersz się pisze” niemal sam. Lecz przy tym nieraz splączą się wątki, a gonitwa myśli może wywieźć na bezdroża. Read More

15 gru

Wojciech Kaliszewski: Waga słów

Na szali znaków, wybór wierszy, przekład, opracowanie, wstęp i posłowie Krystyna Rodowska, Biuro Literackie

Lektura antologii, zwłaszcza antologii poetyckich, porusza w sposób wyjątkowy. Czytelnik bowiem pozostaje nie tylko sam na sam z tekstami, które działają na jego wyobraźnię, ale staje także wobec zagadki takiego a nie innego doboru autorów tych tekstów. Ale to nie wszystko – kiedy mowa o antologiach poezji obcej, mamy do czynienia z przekładami, z przeniesieniem jakiejś całości znaczącej i żyjącej dotąd w odmiennym języku, korzystającej z jego bogactwa brzmieniowego i wersyfikacyjnego w świat zupełnie inny, rządzący się innymi regułami. Read More

15 gru

Marta Brzezińska: Waniliowe opium

Dariusz Muszer, Wolność pachnie wanilią, tłumaczenie Dariusz Muszer, Wydawnictwo Forma

Podobno Montezuma miał poczęstować przybywającego z daleka (i na nieszczęście podobnego bogu) niejakiego Hernána Cortésa napojem czekoladowym z dodatkiem wanilii. Co stało się potem, jest sprawą wiadomą, wystarczy podsumować, że wizyta nie wyszła Montezumie na dobre. Z książką Dariusza Muszera jest w pewnym sensie podobnie, ufny czytelnik wpuszcza, docenionego bądź co bądź, autora do zacisza swojej duszy, a ten cóż tam wyprawia? Bałagani? To mało powiedziane, choć czytelnik wychodzi z tego spotkania cało. Read More

15 gru

Aleksandra Tetera: „Pałac Ostrogskich” vel Pałac Ostrogskich

„Pałac Ostrogskich” – tytuł najnowszej książki Tomasza Piątka, a także nazwa jednego z warszawskich budynków. Pisarz do grona legend związanych z tym pałacem dosnuł kilka nowych opowieści. Jedno z pierwotnych podań mówi, że w piwnicach owego budynku do dziś zamieszkuje księżniczka, niegdyś zaklęta w złotą kaczkę. W bliźniaczym „pałacu” stworzonym przez Piątka aż roi się od innych znamienitych osobistości: Beethoven, Puszkin, Polański, Newton, Chopin, Bonaparte czy sam gospodarz tegoż bankietu, Tomasz Piątek. W takim towarzystwie nietrudno jest płodzić wywody na temat muzyki, malarstwa, historii, medycyny, kondycji współczesnego świata. Tym oto zestawem tematów raczy nas autor w „Pałacu Ostrogskich”. Read More

15 gru

Wznieciłem pomnik, trwały jak świeca

Krzysztof Lipowski, Miód i wosk, słowo/obraz terytoria

Czarna okładka powieści Krzysztofa Lipowskiego, „Miód i wosk”, nasuwa na myśl niepamięć. W niej pojawia się obraz, zaledwie kontur kobiecego profilu, jak mgliste wspomnienie w czterech odsłonach, gdyż z tylu opowiadań składa się ten nieduży tom.
Pierwsze z nich, najdłuższe, „Biała koszula ojca”, jest konstrukcją, w którą wpisane są trzy kolejne. Narratorem jest jeden z synów, asystujący przy śmierci tego, na kogo czyha już anioł śmierci i kto stanowi centrum tego świata, jego podstawę, ideał, prawdę. Dopiero wokół tego jednego, najważniejszego wspomnienia, tkane są inne z urwanych nitek pojedynczych opisów. Read More