Piotr Wojciechowski: Czas zatrzymany trybu domyślnego
Kiedy mówi się o taternikach, alpinistach, himalaistach, nie ma pojęcia „niespodziewanej śmierci”. Śmierć jest częścią tego procederu, niewiadomą w równaniu, milczącym towarzyszem drogi. Wie się, że w każdej chwili może wtrącić do rozmowy to jedno, co ma do powiedzenia – „już, teraz”. Chodzenie po górach i jaskiniach obdarzyło mnie wieloma przyjaciółmi, bez nich byłbym kim innym, gdzie indziej. Wielu przyjaciół zaniosło swoją młodość na przełęcze w chmurach.
To czterdzieści lat temu. Lipiec 1972, upalne rano. Siedzieliśmy w kawiarni wytwórni filmowej na Chełmskiej, był tam i Staszek Latałło i Agnieszka Holland. Wszyscy byliśmy w ekipie filmowej Zanussiego, kręcącej Iluminację. Podszedł do naszego stolika operator Edek Kłosiński. Read More