Karol Maliszewski: Góry Literatury, czyli „zaczerpnięcie powietrza”
Tajemniczy tytuł wyjaśnia się szybko: tak nazwaliśmy drugą edycję naszego noworudzkiego festiwalu literackiego. Ten pierwszy, rok temu, nie miał jeszcze nazwy. W mailowym głosowaniu członków Stowarzyszenia Kulturalnego „Góry Babel” zwyciężyła moja propozycja. Zatem już na zawsze Góry Literatury… Trochę przesadziłem z tą Nową Rudą, wiele ciekawych wydarzeń miało miejsce poza miasteczkiem, na wsi. Głównie w domu Olgi Tokarczuk w Krajanowie, a także w Gminnym Ośrodku Kultury w Ludwikowicach Kłodzkich. Bardzo mi odpowiada ten gminny, prowincjonalny, „dziki” charakter naszej imprezy. I sporej grupie przybyłych gości chyba też. Lipiec sprzyja wyluzowaniu – spuszcza się z tonu, wyhamowuje codzienny pośpiech. I taki właśnie klimat
mają nasze rozmowy, czytania, prezentacje. Istotne, acz wyluzowane. Read More