20 gru

Jerzy Górzański: Zbliża się koniec świata. Zdarzenia i dopowiedzenia

To się zdarzyło 30 października 1938 roku.
3 grudnia tego samego roku (prawdopodobnie) przyszedłem na świat.
Piszę „prawdopodobnie”, bo to, co miało miejsce 30 października było okropne – lepiej dla mnie, żebym się w ogóle nie narodził.
Nadmienię jednak przy okazji: mniej się boję Marsjan, a bardziej rządu, który wymyśla bez przerwy podatki; rząd przy tym nie ukrywa, że konkursy taneczne są ważniejsze od kradzionego złomu, czyli rozpadających się ze starości wind.
Otóż tamtego październikowego dnia 1938 roku (kiedy miałem wątpliwości, czy w ogóle warto przyjść na świat w grudniu) Columbia Broadcasting System wyemitowała słuchowisko 23-letniego reżysera i aktora Orsona Wellesa (później nakręcił słynnego „Obywatela Kane’a”). Read More

15 paź

Paweł Dunin-Wąsowicz: WYPISY Z ELEKTRYZACJI

Rok temu nakładem Wydawnictwa Literackiego ukazała się antologia współczesnej nowelistyki polskiej Pokaz prozy. Anonimowy – bo dopiero konflikt z Michałem P. Markowskim ujawnił, że był to Antoni Libera – autor przedmowy pisał w niej, jakie to wartości musiały spełniać opowiadania, by znaleźć się w tej książce: Chodzi o to, że wybrani autorzy, jakkolwiek różnie realizują stawiane sobie zadania, jakkolwiek różnych poetyk używają – realistycznej, groteskowo-satyrycznej, parodystycznej – z reguły hołdują klasycznym regułom formy i stylu. Są po stronie dyscypliny, porządku i jasności, w opozycji do bezformia i bezhołowia językowego, tak niestety częstego we współczesnej produkcji literackiej. Read More

15 paź

Piotr Wojciechowski: CASTING NA NOWĄ ELITĘ. OD STRONY OGRODU

Co będzie z literaturą? Tylko nie mówcie, że nic nie będzie, tyle to wiem. Wiem że książki są wieczne, narracja starsza niż języki, prawda nie może być opowiedziana, ale musi być opowiadana, a słodyczy składania liter nie da się zastąpić żadnym darem ziemi.
Co więc będzie z literaturą? Gazeta codzienna „Dziennik” rozpaliła na swoich łamach pożar dyskusji o tym, których pisarzy się przecenia, a których nie docenia, z kolei „Znak”, miesięcznik o wielkich zasługach, wydał numer monograficzny pod hasłem „Literatura i moralność; czy powieści uczą, jak żyć”, i tak go redakcyjnie przedstawia: „Talent dobrego prozaika potrafi na ogół więcej niż szkiełko i oko filozofa zgłębiającego najskrytsze motywacje życia praktycznego. Read More

15 paź

Jerzy Górzański: CAŁY SKLEP CZYTA DOROSŁYM. Zdarzenia i dopowiedzenia

W osiedlowym sklepie mięsno-spożywczym toczy się spór o to, jak wychowywać dzieci. Stronami są przedstawicielki młodego pokolenia i starszego pokolenia, choć w sporze uczestniczą w zasadzie wszyscy. Dzieci bawią się w chowanego w ladach chłodniczych albo tratują klientów ewentualnie rozrzucają lizaki i sieją popłoch w konserwach.
– Niech pani weźmie to dziecko.
– A gdzie mam je wziąć?
– Nie widzi pani, że maca kaszankę.
– No to co, że maca? Przecież nie zjada. Read More

15 cze

Paweł Dunin-Wąsowicz: Dwie pieczenie nad jednym gazem

Kiedy pięć lat temu nikomu prawie nieznana Dorota Masłowska przysyłała mi w odcinkach coś co przyjęło nazwę „Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną”, w pewnym momencie okazało się, że autorka zapragnęła wprowadzić karykaturę samej siebie do akcji powieści – nieudaną maturzystkę Masłoską (bez w w nazwisku), którą zatrudniono jako protokolantkę na posterunku policji, albowiem wykazywała poważne ciągoty do pisania. Końcówka powieści to swoista walka między narratorem Silnym a ową Masłoską o władzę nad akcją. On ją nieustannie poniża, a ona odłącza go od aparatury powstrzymującej życie. Read More

15 cze

Piotr Wojciechowski: Kto mnie molestuje?

Panie i Panowie, jesteśmy zgwałceni. Jesteśmy gwałceni i będziemy gwałceni, to udowodnione naukowo. W fundamentalnej pracy THE SOCIAL CONSTRUCTION OF REALITY potwierdzają to Peter Berger i Thomas Luckmann. Powtórzę nie używając obcych wyrazów: W zasadniczym dziele SPOŁECZNE TWORZENIE RZECZYWISTOŚCI potwierdzają to Pietrek Pastuch i Tomek Szczęsnyczłek. Piszą oni: Read More

15 cze

Jerzy Górzański: Jak przylecą osy, to się poluźni

Czy podział na dialogi zmyślone i prawdziwe da się utrzymać? Dla mnie, na przykład, dialog zmyślony nie różni się specjalnie od prawdziwego, ponieważ wiem, że dialog zmyślony musi brzmieć tak jak prawdziwy. O sile dialogu decyduje sposób, w jaki ów dialog budujemy. Ale tego sposobu nie można przekazać innym, stanowi on bowiem tajemnicę piszącego, czy też bywa jego naturalną potrzebą dialogu, którego nie sposób podrobić.
No i ważne są okoliczności, sytuacje, zdarzenia..
Weźmy kalendarzowy tytuł: „Nocne koszmary pawiana”.
O co chodzi? Read More