Marek Olszewski: Panie Piotrze, kto tak dzisiaj potrafi pisać?
Piotr Marecki, Nam wieczna w polszczyźnie rozróba! Marian Pankowski mówi. Ha!art, Kraków 2011.
Śmierć Mariana Pankowskiego w kwietniu 2011 roku nie spowodowała nagłego wybuchu zainteresowania jego twórczością. Kilka portali internetowych, pism kulturalnych oraz wydawców odnotowało tę stratę i na tym właściwie można by zakończyć relację z żałoby. Pozycja czytelnicza autora Rudolfa nie uległa znaczącej zmianie. Pankowski był i, jak się wydaje, wciąż pozostaje pisarzem nie dla wszystkich, hołubionym przez pewne określone środowiska. Jego książki nigdy nie szturmowały list z bestsellerami i, prawdę mówiąc, nie po to były pisane.
Poprzez publikację wywiadu-rzeki o intrygującym tytule Nam wieczna w polszczyźnie rozróba! krakowska Korporacja Ha!art już po raz kolejny podejmuje próbę kampanii nagłaśniającej nazwisko Pankowskiego. Jak informuje notka na ostatniej stronie okładki, jest to „istna encyklopedia” zarówno dla wielbicieli, jak i poznających dopiero Mariana Pankowskiego. Czy książka ta rzeczywiście jest szansą, by kontrowersyjny pisarz trafił wreszcie pod strzechy? Mam wątpliwości, które nie zależą bynajmniej od jakości przeprowadzonych rozmów. Mimo to, warto zauważyć, że nigdy jeszcze nie było tak dobrej atmosfery dla czytania Pankowskiego jak obecnie. A więc może jednak?