10 lip

Wojciech Kaliszewski: Malejąca ostrość

Piotr Sommer, Dni i noce, Biuro Literackie

Bohater nowej książki poetyckiej Piotra Sommera opowiada o doświadczeniach, które niewątpliwie podważają zaufanie do trwałego istnienia świata. W przedstawionej tutaj rzeczywistości wszystko jest płynne i poddane procesom rozpadu. Świat „Dni i nocy” to świat amorficzny, pęknięty i wypadający z formy, to świat projektów ulotnych:

O, dni! Te były najbardziej nieuległe,
    z początku płynne, później rozedrgane,
    nijak nie były w stanie dojrzeć, dojść do siebie,
    nawet w nocy. Read More

10 lip

Marta Brzezińska: O pisaniu

Maciej Malicki, Ostatnia. Sto piętnaście opowiadań o tym samym, Wydawnictwo Czarne

Książka ciekawiła, kusiła, pomimo że miało chodzić o sto piętnaście czy sto czternaście opowiadań o tym samym. Szybki start, pierwsza strona, potem druga, krótkie etapy, tytuły nanizane jak na łańcuszku, słowa-koraliki, ale nieokrągłe, gładkie, raczej takie różne, chropawe, miękkie lub kłujące, jak rzepy, lepkie jakieś takie, czepiają się, spadają, znowu się czepiają. No, nie wiadomo, jak to idzie właściwie – ta lektura. Ale idzie, idzie. „Wiesz, jaki jest ten wasz język? – powtórzył pytanie znajomy Anglik – brzmi dla mnie jak szum wody spływającej po kamieniach, szu szu szu”. A może szmer piasku spadającego na kamienie? A może jak suche liście? Już nie pamięta. Dlaczego przyszło jej to do głowy akurat teraz? Lektura poszła. Choć z rezerwą, z przedzieraniem się, z wybieganiem wzrokiem do przodu i na boki, ze sprawdzaniem, cofaniem. Szorstko. Read More

10 lip

Zofia Krzywicka: Piszę, bo życie jest

Rafał Wojasiński, Piękno świata, PIW

„Piszę, bo życie jest”. W zdaniu tym, wypowiedzianym przez bohatera jednego z opowiadań z tomu „Przyjemność życia” (2006) zawiera się, w moim przekonaniu, sedno pisarskiej filozofii Rafała Wojasińskiego. Filozofii, która pozostaje niezmienna także w najnowszym zbiorze jego prozy „Piękno świata” noszącej, jak kilka wcześniejszych utworów tego pisarza, wyraźne rysy autobiograficzne. Read More

10 lip

Magdalena Wojak: Przestrzeń wystawiona na próbę

Wisława Szymborska, Tutaj, Wydawnictwo Znak

Nigdy nie jestem tylko tu, jako to szczelnie zamknięte ciało, lecz jestem także i tam, to znaczy przestrzeń jest terenem mojego postoju, tylko dzięki temu mogę iść przez nią
Martin Heidegger

Zdumienie umożliwia szczególne doświadczenie rzeczywistości, tworzy z nią intymną więź: zbliża poprzez zachwyt, wielokształt i piękno oraz przeraża nadmiarem, przeczuwanym chaosem. Wisława Szymborska niejednokrotnie podejmowała próbę opisania swojej relacji ze światem, którego „naraz tyle ze wszystkich stron świata”. „Koniec i początek” określał granice bezkresu; wyrażał trud karczowania własnego miejsca. „Chwila” – najmniejsza kropla nieskończoności miała faustycznie trwać, by stać się jednostką intensywności przeżywania i ulotności zdarzeń. „Dwukropek” oznaczał pauzę, namysł, niemożność wypowiedzenia, porządkowanie doznań – zapowiadał ciszę przed eksplozją. Najnowszy tom poetycki „Tutaj” jest rodzajem ontologicznego eksperymentu: poetka oddziela obszar własny od obcego, gigantycznym cyrklem wyznacza wokół siebie przestrzeń bliską, oswojoną i przyswojoną. Pisząc o tym, co jest  t u – dystansuje się wobec  t a m. Read More

20 mar

Wszystkie marionetki Baby Jagi

Dorota Suwalska, Marionetki Baby Jagi, Nasza Księgarnia

Autor w swojej książce zawsze próbuje ofiarować czytelnikowi jakiś dar. Czasem mądrość, którą posiadł, a kiedy indziej tylko intuicję lub niewyrażalne uczucie, z którym niewiele można zrobić – tyle co upchać między fabułę. Chociażby bajkową – jak w nowej książce Doroty Suwalskiej, plastyczki, poetki i nagradzanej autorki kilku książek młodzieżowych.
Najnowsza, niepozorna książeczka ozdobiona ilustracjami autorki, przeznaczona jest do rodzinnego czytania. Nie jest zbyt długa ani skomplikowana stylistycznie, narracja opiera się na zwykłym następstwie czasu, a wszystko zamyka obowiązkowe dobre zakończenie. Read More

20 mar

Aleksandra Tetera: Jeździec na zezowatym koniu

Jacek Podsiadło, Życie, a zwłaszcza śmierć Angeliki de Sancé, Znak

Lekturę niektórych powieści warto rozpocząć od ostatniej strony, a nawet od finalnego zdania: „Za dużo strzelania. Za mało celowania”. Trafiony, zatopiony! Fraza puentująca bezbłędnie określa wszystkie chybione strofy „Życia, a zwłaszcza śmierci Angeliki de Sancé”.
Autorem powieści jest Jacek Podsiadło, poeta. I pewnie dlatego w tej prozie poza poezją… niewiele znajdziemy. Nic nie szkodzi, przecież „Lubimy latać. W porównaniu z lataniem chodzenie twardo po ziemi jest żałośnie smutne i przygnębiające. Read More

20 mar

Joanna Łopusińska: Czarne perły w czarnym ogrodzie

Małgorzata Szejnert, Czarny ogród, Znak

Oscar Wilde zdradził kiedyś: „Nigdy nie czytam książki, którą mam recenzować. Tak łatwo się zasugerować”. Cieszę się, że w wypadku „Czarnego ogrodu” Małgorzaty Szejnert nie podjęłam tej diabelskiej myśli, dla której pierwowzorem zdaje się być postawa balzakowskiego wydawcy Dauriata, „recenzującego” w ten sposób tom poezji Lucjana Chardona, bohatera „Straconych złudzeń”.
Biorąc do ręki „Czarny ogród”, zastanawiałam się, jaka to książka. Co ciekawego, można pomyśleć, jest w zwykłej kopalni, w historii górniczych rodzin, jakich wiele na śląskiej ziemi? Grubość książki Szejnert raczej kieruje myśli w stronę szuflady z przykurzoną tabliczką: dokument historyczny. Read More