Jarosław Klejnocki, Viktoria. Wiersze ostatnie, Nowy Świat, Warszawa 2009
Nowy, dziewiąty z rzędu tomik wierszy Jarosława Klejnockiego budzi nieodparte wrażenie podsumowania dotychczasowej drogi twórczej, zainicjowanej zbiorem „Oswajanie” w 1993 roku. W momencie rozpoczęcia swej wędrówki warszawski klasycysta stawiał w centrum poszukiwań literackich kwestię obcości bohatera lirycznego, rozumianą jako zerwanie więzi symbolicznej z rzeczywistością, wyobcowanie z komunikacji międzyludzkiej, a także jako silne poczucie niezgody na porządek bytowy, podszyte wrażliwością gnostyczną. Te trzy płaszczyzny egzystencjalnego niedopasowania spotykały się na gruncie poetyckiej filozofii podmiotu — człowieka dualnego, niepogodzonego ze światem i ze sobą, przenikniętego barokową „wątłością”, „niebacznością”, wewnętrznym rozdwojeniem, wahającego się między potrzebą wyrazistej tożsamości a pragnieniem wyzwolenia z ustalonej formy, łączonym z eskapistycznym doświadczeniem podróży. Renata Lis, znakomita komentatorka początków poetyckich Klejnockiego, napisała o nim słowa, które przez następnych kilkanaście lat nie straciły wiele ze swej interpretacyjnej przenikliwości: „Klejnocki jest poetą bez ojczyzny; pozostaje mu mekka tułaczek wołania”. Po szesnastu latach poeta nie rezygnuje bynajmniej z antropologii i ontologii sprzeczności, a także z neobarokowej zasady kontrapunktu w kreowaniu bohatera i świata swoich wierszy, ale wyraźnie przesuwa akcenty, nie pozostawiając czytelnikowi wątpliwości co do nowych wyborów. Read More →