20 gru

Magdalena Wojak: Piruet nad przepaścią

Anna Piwkowska, Ślad łyżwy, Wydawnictwo Twój Styl, Warszawa 2007, s. 136.

Niezwykle ważnym doświadczeniem kogoś, kto tańcząc na lodzie, szybko kręci się wokół własnej osi jest doznanie wirowania świata, na mgnienie oka – połączenie elementów oddalonych i poczucie widzenia czegoś nowego, niezwykłego. Tropem tym poszła Anna Piwkowska, która podczas wędrówki śladami austriackiego poety – Georga Trakla wykonała niezwykły piruet: jednym ruchem wyobraźni połączyła wrażenia z lektury jego wierszy, strzępki biografii, fotografie oraz klimat Salzburga i stworzyła liryczną opowieść o kobiecie zmagającej się z samotnością za pomocą miłości i sztuki. Read More

20 gru

Wojciech Kaliszewski: Wszyscy jesteśmy dziećmi

Krzysztof Kuczkowski, Dajemy się jak dzieci prowadzić nicości, Biblioteka „Toposu”, t. 34, Pelplin – Sopot 2007, s. 63.

Pismo, które gubi sens i mowa, która nic nie tłumaczy to wielka porażka nie tylko języka, ale także całej pozajęzykowej rzeczywistości.
Nie wiemy, czy jesteśmy do czegoś powołani, nie rozumiemy wezwania, dociera do naszych uszu tylko wielokrotnie odbite echo – plątanina pożerających się nawzajem dźwięków. To dramatyczne poczucie odjęcia daru mowy przeżywa bohater poetycki Krzysztofa Kuczkowskiego. Utraconą „mowność” w jego najnowszym tomie wierszy pt. „Dajemy się jak dzieci prowadzić nicości” zastępuje nietrwała i ulotna „umowność”. „Jestem tutaj i nie mam nic / do powiedzenia. Jeśli wśród was są / tacy, którzy chcą gdzieś iść, / mogą wyjść w każdej chwili”. Read More

20 gru

Jerzy Górzański: Kraków i gołębie

Waldemar Żyszkiewicz, Zmienny kształt powabu, SPP O/Kraków, Kraków 2007

Najnowszy tom wierszy Waldemara Żyszkiewicza nosi tytuł: „Zmienny kształt powabu”. Tom przejrzysty i świetnie skomponowany, żebyśmy ujrzeli autora w przedziale: od wierszy najdawniejszych do wierszy w części ostatniej tomu, dotąd nie drukowanych w formie książkowej („Koniec wieku”). Czyli to, co nam mówi Żyszkiewicz o świecie i jego mechanizmach, dotyczy XX wieku. Ale nie należy się trzymać kurczowo cezury czasowej. Żyszkiewicz nie jest poetą punktualnym. Pisze własnym rytmem i być może nic go nie obchodzą (nieco strawestowane) słowa Ann Landers, że „w każdym sześćdziesięciolatku jest trzydziestopięciolatek pytający: »Co się stało?«”. Read More

20 gru

Stanisław Dłuski: Elegia za Beskid Niski

Opowieści galicyjskie Andrzeja Stasiuka
czyli elegia dla wydziedziczonych.
Ja wydziedziczony mieszkaniec Syzmy,
noszę w sercu blizny ojcowizny, jak je
wyleczyć z libido, biedna dziewczyno?
Józek, traktorzysta PGR modli się
nad bimbrem, ojczyzna go uwiera, gra
wiejska kapela; Władek wiejski „filozof”
tańczy walczyka na klepisku; Read More

20 gru

Jarosław Markiewicz: „Być morze” i kilka ważnych znaków

Krzysztof Gąsiorowski, Być morze; bez-sen, Dom Wydawniczy Duet, 2007

Orientacja Poetycka Hybrydy debiutowała na początku lat 60., obwołała się jako pierwsze „normalne” pokolenie, poprzednie składały daninę krwi, po pierwszych publikacjach Julian Rogoziński zapytał – a dlaczego, chłopcy, mówicie takim sztucznym basem? Poetyckie ustawianie głosu zależne jest od intuicyjnego poetyckiego celu. Nastrajam się w zależności od tego, co zagram. Gąsiorowski nigdy nie krył, że ustawił swój głos co najmniej na poziomie Rilkego. Tak więc z ustawienia głosu możemy mniemać o celach – nie wiadomo czy osiągniętych – bo życie literackie uległo zmąceniu, niektóre wartości utonęły, inne zostały zagłuszone wrzaskiem medialnym. Read More